Żużel. Frederik Jakobsen: Start ma świetny zespół, możemy sprawić w tym roku dużą niespodziankę [WYWIAD]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Radosław Majewski / GTM Start Gniezno / Na zdjęciu: Frederik Jakobsen z mechanikami
Materiały prasowe / Radosław Majewski / GTM Start Gniezno / Na zdjęciu: Frederik Jakobsen z mechanikami
zdjęcie autora artykułu

Duński żużlowiec Frederik Jakobsen, pomimo słabszego minionego sezonu w Polsce, liczy na jak największą liczbę startów w barwach Car Gwarant Startu Gniezno oraz przejawia chęć jazdy na zasadzie "gościa" w PGE Ekstralidze.

Paula Pacyga, WP SportoweFakty: Jak aktualnie wyglądają Pana przygotowania do sezonu?

Frederik Jakobsen, zawodnik Car Gwarant Startu Gniezno: W Danii odbyłem już kilka treningów po tym, jak dostaliśmy zielone światło, aby móc znów wyjechać na tor. Mogłem więc przetestować niektóre rzeczy, które chciałem sprawdzić w marcu, ale z wiadomych względów było to niemożliwe. Teraz zrobiłem to z bardzo pozytywnym wynikiem.

Jest pan gotowy na rozpoczęcie sezonu?   Tak, ja i mój team jesteśmy więcej niż gotowi na start. Już nie możemy się doczekać inauguracji tego długo wyczekiwanego sezonu i mam nadzieję, że bez żadnych problemów szybko go rozpoczniemy.

Kiedy przyjeżdża pan do Polski?

Już niedługo będę w Polsce, gdyż rozpoczęły się treningi na torze. A ja chciałbym jak najszybciej zacząć przygotowywać się do wyścigów ligowych.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Leigh Adams

W ubiegłym sezonie udało się panu odjechać tylko dwa mecze w Nice 1. Lidze w barwach Car Gwarant Startu Gniezno i dwa mecze w PGE Ekstralidze w barwach truly.work Stali Gorzów. 

Szkoda, że miałem tylko tyle szans w Polsce, to był naprawdę dobry sezon jeśli chodzi o ligi szwedzką i duńską, a do tego świetne indywidualne występy w SEC w Vojens i SON w Togliatti, a także kilka innych. Jednak teraz o tym nie myślę, skupiam się głównie na nowym sezonie i wierzę, że ten rok będzie dla mnie zupełnie inną historią.

Czy żałuje pan, że zdecydował się pojechać tak szybko w najlepszej lidze na świecie?   Nie, ponieważ i tak prawdopodobnie nie jeździłbym już w Polsce w sezonie 2019, więc uznałem to za dobrą okazję do nauki i myślę, że całkiem dobrze mi poszło. W szczególności nieźle poradziłem sobie w pierwszym meczu PGE Ekstraligi u siebie w Gorzowie z Unią Leszno, w którym zdobyłem 3 punkty (1,2,0).

Czy otrzymał pan propozycję jazdy w jakimkolwiek klubie z PGE Ekstraligi w sezonie 2020?   Nie, ale nie chciałem w tym sezonie jeździć w ekstralidze. Cieszę się więc, że tak wyszło, gdyż teraz skupiam się na 1. lidze i na zdobyciu tam doświadczenia.

W tym roku będzie pan bronić barw Startu Gniezno. Jak się pan czuje w tym klubie?   Czuję się naprawdę świetnie! Klub jest dobrze zarządzany, do tego mamy bardzo dobrych zawodników, z którymi tworzymy fajną atmosferę. W Gnieźnie także znajduje się moja baza, zarówno warsztat jak i mechanicy.

Czy klub renegocjował z panem kontrakt?

Tak, uzgodniliśmy już warunki. I z uwagi na aktualną sytuację na świecie, uważam, że są naprawdę w porządku. Jestem zadowolony.

Jak pan ocenia szanse Startu na awans do PGE Ekstraligi? Wielu ekspertów uważa, że eWinner Apator Toruń jest wyraźnym faworytem.

Tak, ale myślę, że my nie lubimy być faworytami. Wiemy, że mamy świetny zespół, który jest w stanie wiele zdziałać. Jestem pewien, że w tym roku będziemy na czołowych pozycjach w 1. lidze. I uważam, że możemy sprawić dużą niespodziankę. Od tego sezonu kluby mogą podpisywać umowy z "gośćmi" z niższych lig. Czy otrzymał pan jakąś propozycję?

Nie, ale byłbym na pewno zainteresowany. Chciałbym dużo jeździć w tym sezonie, żeby poprawić moje umiejętności i zdobyć doświadczenie. Oprócz tego na pewno przydałyby się dodatkowe pieniądze. Czy w tym sezonie koncentruje się pan tylko na Polsce?

Na początku na pewno tak, skupię się na Polsce, oczywiście dopóki nie dowiemy się więcej, co stanie się z ligą duńską i szwedzką. Jeżeli te ligi ruszą, to na pewno chciałbym też tam jeździć.

A więc nie ma pan żadnych informacji, czy liga żużlowa wystartuje w tym sezonie w Danii?

Nie, tutaj kluby nie mogą sobie pozwolić na ściganie się bez kibiców, a na razie wpuszczanych byłoby tylko 500 osób. A to niestety nie wystarczy, żeby odjechać ligę. W Polsce zainteresowanie żużlem jest znacznie większe niż w innych krajach Europy. A co za tym idzie większe możliwości marketingowe dla klubów.

Jakie stawia pan sobie cele na sezon 2020? Trudno powiedzieć w obecnej sytuacji, ale na pewno chciałbym być bardziej stabilny we wszystkich moich biegach oraz chciałbym, żeby mój poziom był coraz wyższy. I przede wszystkim pragnę zdobyć jak największą liczbę punktów dla mojej drużyny.

Zobacz także: Ekspert PGE Ekstraligi: co Nicki Pedersen wie o Danii? Mistrzostwa świata tylko w Polsce? Zmarzlik będzie bronił tytułu na ojczystej ziemi?

Źródło artykułu: