- Zwycięstwo Betard Sparty Wrocław nie jest dla mnie zaskoczeniem. Można było spodziewać się dobrego meczu i rozgrywki w ostatnich wyścigach. Temat rozstrzygnął się trochę szybciej. Częstochowa nadal toczy swoje problemy. Wrocław zaczyna się rozpędzać. Można było to przewidzieć - ocenił po meczu Rafał Dobrucki.
Betard Sparta Wrocław przed tygodniem postawiła się w Gorzowie, ale przegrała, bo jechała osłabiona brakiem Macieja Janowskiego. - Wrócił Maciek, wzmacniając podstawowy trzon drużyny. Z drugiej strony osłabił pewnie w jakimś stopniu drugą linię, która już nie korzystała z jego silników - mówi Dobrucki. Sztuką Betard Sparty było to, że właśnie tego osłabienia drugiej linii w ogóle nie było widać. Jamróg jechał świetnie na swoim motocyklu, a Gleb Czugunow i Max Fricke to młode wilczki, które mogą dać wrocławskim kibicom jeszcze wiele radości w tym sezonie.
Po meczu w Częstochowie nadal jest sporo znaków zapytania. - Trudno powiedzieć, czy wrocławianie są już prawie tak mocni jak Fogo Unia Leszno, która jeszcze wyżej wygrała w Częstochowie. Czy może fotBet Włókniarz nadal boryka się z problemem? Te porażki to już nie przypadek. Po wyraźnej przegranej z mistrzem Polski, w Częstochowie nadal mają o czym myśleć. Widać, że kłopotów w ciągu kilku dni się nie pozbyli - dodaje Dobrucki.
ZOBACZ WIDEO Stal Gorzów stawia na widowiska, ale nie jest to komfortowe dla zawodników z problemami
O ile porażkę z Fogo Unią Leszno tłumaczono w Częstochowie warunkami atmosferycznymi i statusem meczu zagrożonego, o tyle już teraz takich wymówek nie ma. - Wiadomo, że można tłumaczyć się tym, że było ciepło, bo fotBet Włókniarz jeździł wcześniej w temperaturach zdecydowanie poniżej 10 stopni. Mecz z Fogo Unią Leszno był w zupełnie innych warunkach atmosferycznych. Z kolei te zawody pokazują już coś innego. Trudno na podstawie tych faktów, które mamy określić, czy zespół z Częstochowy jest słaby, czy też Betard Sparta Wrocław tak mocna? Wydaje mi się, że to pokazuje już jakiś problem w forBet Włókniarzu - kończy ekspert Eleven Sports.
Zobacz także: Kasprzak się obudził, a Zmarzlik latał
Zobacz także: Jamróg zrobił robotę dla Woffindena