Ćwierćfinał PGE Ekstraligi był w tym sezonie maksymalnym progiem, jaki osiągnęła ebut.pl Stal Gorzów. Nieco lepiej spisuje się młodzież, bo w U24 Ekstralidze dotarła ona do finału, a na ten sam pułap może osiągnąć w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów.
W Gorzowie Wielkopolskim na brak ścigania w tym sezonie kibice narzekać nie mogli, bo odbywały się tam nie tylko mecze ligowe i wydarzenia młodzieżowe, ale i turnieje, jak na przykład finał Brązowego Kasku, czy mistrzostwa świata - Speedway Grand Prix i Speedway Grand Prix 2.
Jeśli gorzowianie awansują do finałów DMPJ, to na obiekcie im. Edwarda Jancarza czeka nas jeszcze jeden turniej do 21. roku życia.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Witkowski, Lampart, Kubera
Niewykluczone, że jednak wydarzeń przed przerwą zimową będzie nieco więcej. - Nie ukrywamy, że mamy pewne koncepcje - mówi tajemniczo prezes klubu, Waldemar Sadowski w rozmowie z eska.pl.
- Nie chciałbym o nich na razie mówić, bo nie wiem co z nich wyjdzie. Przede wszystkim trzeba bardzo intensywnie patrzeć w kalendarz, bo wszystkie te najważniejsze klasy rozgrywkowe kończą się 30 września. Są już zajęte terminy na pierwszy weekend października - dodał działacz.
Kibicom marzy się, by wrócił do kalendarza sportu żużlowego Memoriał Edwarda Jancarza. Turniej ku pamięci brązowego medalisty Indywidualnych Mistrzostw Świata z 1968 roku rozgrywano siedemnastokrotnie. Wygrywali go m.in. Hans Nielsen, Gary Havelock, Leigh Adams czy Tomasz Gollob. Ostatnim triumfatorem był Wadim Tarasienko w 2021 roku.
- To nie chodzi o to, żeby zrobić sztukę dla sztuki. Na razie nie chcę mówić o formule, bo to może być turniej indywidualny lub coś innego. Wszystko zależy od obsady i wszystko rozważamy - skomentował Sadowski.
Czytaj także:
Nie chce pracować z pierwszą drużyną
Ma potencjał i papiery na dobrego zawodnika