O odejściu Maksyma Drabika z Krono-Plast Włókniarza Częstochowa mówiło się bardzo wiele, także za sprawą sporu, jaki powstał na linii zawodnik-klub. Wychowanek klubu spod znaku Lwa szykuje się już do startu nowego sezonu, który spędzi w Innpro ROW-ie Rybnik.
Beniaminek najlepszej ligi świata wiąże z tym ruchem bardzo duże nadzieje. To, jak bardzo wierzy się w możliwości byłego mistrza świata potwierdza chociażby fakt, że ten został wybrany kapitanem zespołu.
- Z prezesem polubiliśmy się od pierwszej kawy. Mamy tę samą koncepcję. Zobaczymy, jak to wyjdzie. A kapitan, to wielkie zobowiązanie. Jestem zaskoczony decyzją prezesa, trenera i kolegów - przyznał Drabik cytowany przez media klubowe.
W ubiegłym roku Drabik wystartował w 61 wyścigach PGE Ekstraligi, w których wywalczył 80 punktów i 7 bonusów. Przełożyło się to na średnią biegową 1,426. Nie ma wątpliwości, że jeśli ROW chce osiągnąć osiągnąć swój cel, jakim jest utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, to potrzeba im lepszych wyników tego żużlowca.
ZOBACZ WIDEO: Stanisław Chomski ponownie w Stali? Te słowa ucieszą kibiców
Jest ciekawy jego postawy jak i innych nabytków ROW Czytaj całość