Dominacja Austriaków, hat-trick Wirkoli, niepokonany Stoch. Turniej Czterech Skoczni skrywa wiele tajemnic
Mateusz Kozanecki
Najmniejsza przewaga: Janne Ahonen, Jakub Janda
Do niecodziennej sytuacji doszło podczas 54. Turnieju Czterech Skoczni. Jedyny raz w historii zdarzyło się wtedy, aby w klasyfikacji generalnej na pierwszym miejscu znalazło się ex aequo dwóch zawodników. Janne Ahonen i Jakub Janda toczyli wtedy pasjonujący bój i obaj zdobyli po 1081,5 pkt.
ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinami
Polub Sporty Zimowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)