Misyjny klub poniżej oczekiwań - podsumowanie sezonu 2015/2016 w wykonaniu Legionovii Legionowo

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
Z Legionovii do szerokiej kadry reprezentacji Polski powołano aż osiem siatkarek


To projekt z myślą o przyszłości!
 
- Takie gorsze sezony zdarzały się każdemu, nawet ligowym potentatom. A my obraliśmy jakąś drogę i konsekwentni już będziemy. Ktoś musi stawiać na młode polskie siatkarki. My, jako klub przodujący od wielu lat w pracy z młodzieżą jesteśmy do tego zobowiązani! To może była bardzo odważna decyzja z dużym marginesem błędu, ale wiem, że ten zespół za rok odda nam na parkiecie to, co dziś gubimy, z nawiązką - tak już w trakcie sezonu oceniał występy siatkarek Legionovii wiceprezes klubu, Marek Bąk.

Dziesiąte miejsce na koniec sezonu to z pewnością wynik poniżej oczekiwań, a na pewno poniżej realnych możliwości drużyny. Pojawiały się plotki, że Legionovię prześladowała pewna... klątwa, a wyniki zespołu uzależnione były od obecności jednego z naszych redaktorów na meczach tej drużyny. Postanowiliśmy jednak skwitować ten fakt uśmiechem, którego również życzymy ambitnemu klubowi spod Warszawy.

Strategia budowania zespołu z młodych polskich zawodniczek przyniosła efekt w postaci ośmiu powołań dla zawodniczek z Legionowa do reprezentacji Polski na sezon 2016. Wiele siatkarek właśnie w zespole z Mazowsza dostało szansę na regularną grę na najwyższym poziomie.

Z klubem pożegna się na pewno Malwina Smarzek, która podpisała czteroletnią umowę z Chemikiem Police. Jak potoczą się losy pozostałych siatkarek? Na razie nie wiadomo. Być może kilka odpowiedzi na to pytanie da Liga Europejska i World Grand Prix, do których przygotowywać się będzie reprezentacja Polski.

Czy strategia budowania klubu wyłącznie z młodych polskich siatkarek to dobry pomysł?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)