Wyglądają identycznie i tworzą historię. Trojaczki z Estonii zrobią furorę w Rio!
Michał Fabian
Formalnie siostry Luik nie mogą być jeszcze pewne wyjazdu do Rio. Do 1 czerwca trwa bowiem rywalizacja o miejsce w kadrze. Tyle że na horyzoncie nie widać żadnej biegaczki z Estonii, która mogłaby nie tylko "złamać" 2 godziny i 45 minut w maratonie, ale także poprawić rezultat Leili z Hamburga.
Dlatego też Leila, Liina i Lily mogą czuć się pewniaczkami. - Tworzymy historię. Jesteśmy szczęśliwe, że będziemy mogły wziąć udział w największym sportowym święcie i reprezentować ukochaną ojczyznę - mówi Leila.
Jeśli tylko nie przytrafi im się kontuzja, w sierpniu wystąpią w Brazylii. Już zresztą pozowały w strojach, jakie Estoński Komitet Olimpijski wybrał dla swojej ekipy na igrzyska.
Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna / delfii.ee / postimees.ee / haspa-marathon-hamburg.de / marca.com
Zgłoś błąd
Komentarze (0)