Legia Warszawa pogrzebała swoje szanse na zdobycie mistrzostwa Polski, a prawdopodobnie nawet na zajęcia miejsca na podium, przegrywając w Częstochowie z Rakowem 2:3.

Raków z dużym spokojem rozbija chaotyczne próby Legii. Coraz mniej czasu mają goście.

Przed nami 4 minuty meczu.

Źle w tyłach Pankov, Tobiasz wybiegł przed pole karne i piłkę wybił.

Legia dość bezradna. Raków ma wszystko pod kontrolą, ale tutaj przypadkowy gol może jeszcze zmienić dość dużo.

Dogranie do Guala, któremu zabrakło niewiele, aby dojść do piłki dwa metry przed bramką!

Płaski strzał Jeana Carlosa zdołał w dobrym stylu odbić Tobiasz.

Rakowowi udało się przenieść ciężar gry w kierunku środka pola.

Strzał z ok. 16 metrów Koczerhina zdołał odbić dobrze ustawiony Tobiasz.

Kapustka uderzył z prawej strony, kolejny raz dokładnie tam, gdzie stał bramkarz.

Ostro Lopez, dość mocno ucierpiał Pankov.

Jedna z nielicznych akcji Rakowa. Po kontrze ponad bramką uderzył Lopez!

Vinagre uderzył z rzutu wolnego. Wprost w dobrze ustawionego Trelowskiego.

Legia atakuje, innego wyjścia nie ma. Raków bez problemów rozbija próby Wojskowych.

Wszołek padł w polu karnym, wcześniej jednak był spalony.

Zrobiło się otwarte spotkanie. Akcja za akcję. Legia nie ma już nic do stracenia.

Raków prowadzi z Legią 2:0, co mówi wszystko o tym meczu.

Legia niewiele potrafi zdziałać pod bramką Rakowa. Do przerwy goście będą w trudnej sytuacji.

Jeszcze 5 minut gry w 1. połowie.

Trelowski wybił na przedpole dogranie Morishity, ale bez konsekwencji. Wybronili się gospodarze.

Sprytnie Otieno, który nie pozwolił Gualowi na wyprowadzenie kontry. Dodatkowo zmusił rywala do błędu.

Szkurin zdaniem sędziego sfaulował rywala. Napastnik Legii po raz pierwszy podczas gry w Polsce zdenerwował się.

Legia przed przerwą jeszcze stara się wrócić do gry. Czasu ma jednak niewiele.

Cały czas czekamy. Sędzia się uśmiecha. My też. Ale co z golem?

Jeszcze mamy analizę VAR. O wszystkim decydować będą centymetry!

Raków pod polem karnym Legii. Częstochowianie spokojnie rozgrywają piłkę.

Dogranie w pole karne Rakowa, sędzia jednak dostrzegł faul w ataku i grę przerwał.

Raków cały czas swoje. Legia dość bezradna, nie jest w stanie zaatakować.

Kolejna dobra akcja Rakowa. Gospodarzom zabrakło zdecydowania. Tobiasz nie wyszedł na przedpole i goście mogli za to słono zapłacić.

W końcu strzał celny gości. Z ok. 16 metrów wprost w bramkarza uderzył płasko Gual.

Po stracie gola Legia nie potrafi odpowiedzieć. Wciąż stara się atakować Raków.

Trochę musieliśmy poczekać. Gol ostatecznie został uznany.

Jeszcze VAR sprawdza wszystko. Mógł być spalony.

Nie zmienia się obraz gry. Raków przy piłce, Legia ustawiona dość głęboko.

I kolejny spalony częstochowian. Tym razem znalazł się na nim Lopez.

Raków przy piłce. Gospodarze od początku starają się atakować.

Akcja Rakowa, strzał głową Amorima w bramkarza. Dodatkowo spalony.

Mecz poprowadzi Wojciech Myć (Lublin).

Raków nad Legią ma dziewięć punktów przewagi. Gospodarze walczą o mistrzostwo Polski, goście o ligowe podium.