Nie taki święty ten nasz "Holy Goalie" - Artur Boruc bronił jak natchniony, zaliczał "wielbłądy" i nawrzucał Smudzie
Afera lwowska
Dwa miesiące po Euro 2008 Boruc został wyrzucony z reprezentacji Polski. Podczas zgrupowania z okazji towarzyskiego meczu z Ukrainą Boruc, Dariusz Dudka i Radosław Majewski przesadzili z alkoholem i Beenhakker usunął wszystkich trzech z drużyny narodowej. Do zdarzenia doszło już po spotkaniu, ale według selekcjonera piłkarze przekroczyli granicę.
- Zwykle po meczach pozwalam zawodnikom na wypicie jednego piwa czy dwóch. Nie ma problemu, jeśli przy kolacji po meczu ktoś chce wypić kieliszek wina. Ale zapewniam, że to nie ten przypadek. Jeśli ktoś po meczu ma większą ochotę na alkohol niż na wodę czy sok pomarańczowy, w porządku, ale wszystko w odpowiednim momencie, miejscu i w odpowiedniej ilości - mówił Beenhakker.- To, co się stało, jest moim wielkim problemem. Miałem dwa wyjścia: albo powiedzieć wszystko publicznie i zniszczyć zawodników, albo zachować szczegóły dla siebie, a całe zachowanie określić jako nieodpowiedzialne. Wybrałem tę drugą opcję, nie mówiłem i dlatego teraz dla wielu osób jestem tym głupim i złym, który nie panuje nad drużyną. Decyzja o zawieszeniu była dla mnie trudna, bo Boruc i Dudka na Euro 2008 byli w naszej drużynie najlepsi. Każdy trener ma jednak swój limit sytuacji, które akceptuje - dodawał Holender.
Boruc nie otrzymał powołania na wrześniowe mecze el. MŚ 2010 ze Słowenią (1:1) i San Marino (2:0), a krótko po tych spotkaniach Beenhakker osobiście udał się do Glasgow, by spotkać się z krnąbrnym bramkarzem. Z trójki zawodników, którzy za wybryki we Lwowie zostali zawieszeni Dudka i Majewski przeprosili selekcjonera i wyrazili skruchę. Tego samego Holender oczekiwał od Boruca, który publicznie słowa "przepraszam" nie wypowiedział, ale widocznie zrobił to w prywatnej rozmowie z Beenhakkerem, bo już w październiku wrócił do drużyny narodowej.
Boruc wiedział jednak, że sprawa z Lwowa będzie się za nim ciągnęła i nie pomylił się. - Ten rozdział nie jest zamknięty i długo się jeszcze nie zamknie. To będzie wspominane przy wielu okazjach - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty.
-
iLiKeToSmOkExD Zgłoś komentarzDzięki Artur za wszystko co zrobiłeś dla polskiej piłki!!! Zawsze będziesz wielkim bramkarzem i człowiekiem, i z chęcią poznał bym Cię prywatnie i strzelił parę.. hehe ;D