Skazani na ławkę - Polacy uwięzieni w styczniowym oknie transferowym
Bartosz Kapustka (Leicester City, Anglia)
Mistrzowi Anglii się nie odmawia, więc reprezentant Polski nie powinien być ganiony za to, że latem zdecydował się na przyjęcie oferty Leicester City, ale gdy jesienią nie zadebiutował w barwach mistrza Anglii i zaczął tracić cenny czas, zapragnął zmienić otoczenie. Ewakuacja z King Power Stadium w jego przypadku była jednak mocno utrudniona, ponieważ w lipcu wystąpił w meczach Cracovii, a potem grał w drużynie U-23 Leicester City, a przepisy FIFA zakazują piłkarzowi gry w trzech klubach w trakcie jednej kampanii.
Brak debiutu w I drużynie Lisów dawał mu cień szansy na wypożyczenie do jednego z klubów Championship, na co angielska federacja wyraziła zgodę, ale furtka ta została bezpowrotnie zamknięta 7 stycznia, gdy wystąpił w meczu Pucharu Anglii z Evertonem (2:1). Jedynym klubem, do którego Kapustka wciąż może odejść z Leicester City, jest Cracovia, ale reprezentant Polski nie bierze pod uwagę powrotu na Kałuży 1.
Odkąd zadebiutował w I zespole, Leicester City rozegrało cztery spotkania, ale Kapustka na boisku nie pojawił się nawet na sekundę. Byle do lipca!
-
ziggy2424 Zgłoś komentarzboisko ? Po wielu tygodniach. poza boiskiem,najlepszy zaczyna miec problemy w operowaniu pilki.