Tragiczne doniesienia z Egiptu. Nie udało się go uratować

Twitter / Mohamed Shawky
Twitter / Mohamed Shawky

Egipski piłkarz Mohamed Shawky zmarł w szpitalu. Kilka dni wcześniej doznał ataku serca. Stało się to podczas meczu jego drużyny.

Dramatyczne sceny rozegrały się w ubiegłą środę w meczu drugiej ligi egipskiej między Kafr El Sheikh SC z Kazazeen. Piłkarz pierwszej z wymienionych drużyn Mohamed Shawky w pewnym momencie zasłabł i osunął się na murawę. Miejscowe media podają, że doznał rozległego ataku serca.

Służby medyczne próbowały udzielić mu pomocy na miejscu. Później mężczyzna został przetransportowany do Centralnego Szpitala Zarqa, gdzie podłączono go do specjalistycznej aparatury. Mecz, w którym uczestniczył, ostatecznie został odwołany.

Shawky przez kilka dni znajdował się w stanie krytycznym. Egipskie media informują, że zmarł we wtorek (19.11) około godziny 4:00 nad ranem czasu miejscowego. Jako powód zgonu podano nagłe zatrzymanie akcji serca.

Tego samego dnia władze Egiptu poinformowały, że rozpoczną śledztwo w związku z tym zdarzeniem. Śledczy sprawdzą przede wszystkim, czy organizator spotkania nie zaniedbał procedur bezpieczeństwa.

Śmierć mężczyzny zasmuciła całe środowisko piłkarskie Egiptu. Niedawno podobny wypadek przydarzył się Ahmedowi Refaatacie. 31-letni reprezentant kraju zasłabł podczas meczu swojej drużyny Future FC. Zmarł w lipcu, po kilku miesiącach leczenia.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty