Włoski klub, znany z częstych zmian trenerów, w ciągu jednego dnia zwolnił dwóch szkoleniowców. Carmine Parlato został zwolniony rano, a jego miejsce zajął Simone Bentivoglio. Jednak ten utrzymał się na stanowisku tylko kilka godzin.
Bentivoglio został zwolniony po pierwszym treningu z powodu protestów kibiców, którzy przypomnieli jego udział w skandalu bukmacherskim z 2011 roku. Fani grozili bojkotem meczów, co zmusiło Piacenzę do szybkiej reakcji.
Wieczorem Piacenza zatrudniła Stefano Rossiniego. 53-latek wcześniej został zwolniony w październiku, aby zrobić miejsce dla Parlato. Rossini powrócił na stanowisko trenera, co zakończyło chaotyczny dzień w klubie.
ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza
Szybkie zmiany trenerów są we Włoszech częste, ale sytuacja w Piacenza jest wyjątkowa. Dziennikarze "Gazzetta dello Sport" żartowali, że Bentivoglio nie miał nawet czasu na rozpakowanie walizek.
Piacenza na co dzień rozgrywa swoje mecze w Serie D (czwarty poziom rozgrywkowy we Włoszech). Po serii niepowodzeń, zespół plasuje się dopiero na 11. miejscu w ligowej tabeli.