Skazani na ławkę - Polacy uwięzieni w styczniowym oknie transferowym
Łukasz Szukała (Osmanlispor, Turcja)
Gdy w sierpniu 2015 roku opuścił Arabię Saudyjską i wrócił do poważnej piłki, wiążąc się z tureckim Osmanlisporem, wydawało się, że to dobry ruch. Przenosiny do Ankary nie były jednak strzałem w "10". Kontuzja, której doznał w listopadzie 2015 roku, a która wyeliminowała go z gry na trzy miesiące, sprawiła, że przestał być graczem pierwszej "11" Osmanlisporu i stracił szansę na udział w Euro 2016.
Latem nosił się z zamiarem opuszczenia Ankary, ale ostatecznie został w Turcji i do tej pory zagrał tylko w trzech meczach Pucharu Turcji, a na pierwszy w bieżącym sezonie występ w spotkaniu o stawkę czekał aż do 1 grudnia. W lidze musi się zadowolić miejscem w kadrze meczowej, choć i tak nie zawsze dane jest mu usiąść na ławce rezerwowych.
W styczniu dużo mówiło się o jego powrocie do Steauy Bukareszt, ale Gigi Becali nie zamierzał zapewnić Polakowi takich zarobków, jakie ten ma w Ankarze, czyli ok. 840 tys. euro rocznie, więc Szukała został w Osmanlisporze i trudno wyobrażać sobie jego nagły powrót do wyjściowego składu zespołu Mustafy Akcaya.
-
ziggy2424 Zgłoś komentarzboisko ? Po wielu tygodniach. poza boiskiem,najlepszy zaczyna miec problemy w operowaniu pilki.