W obecnym sezonie AS Roma jest jednym wielkim zamieszaniem. Klub już dwukrotnie zmieniał trenera, a teraz zgłosił się po szkoleniowca, który wydawało się, że już raczej nigdzie nie popracuje.
Do klubu przyszedł Claudio Ranieri, którego rzymianie sprowadzili do siebie prosto z emerytury, bo przecież 73-latek po zakończeniu poprzedniego sezonu zakończył karierę trenerską. Wrócił jednak do pracy, gdy zadzwonili z Wiecznego Miasta.
Ten miał niemalże całą przerwę reprezentacyjną na opracowanie koncepcji na to, jak ma grać jego zespół. Z informacji podanych przez "Il Tempo" wynika, że włoski szkoleniowiec ustalił formację, w jakiej będzie występowała drużyna.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to był strzał! Można oglądać i oglądać
Z tych doniesień można jasno wywnioskować, że formacją wybraną przez weterana ławki trenerskiej jest 1-4-4-2. To nie są raczej zbyt dobre informacje dla Nicoli Zalewskiego, który przecież lepiej czuje się w systemie z trzema stoperami i wahadłami.
Na lewym skrzydle w tym ustawieniu ma bowiem grać Lorenzo Pellegrini, który mimo tego, że nominalnie jest środkowym pomocnikiem, to przez Ranieriego jest widziany bliżej linii bocznej. To oznacza, że Zalewski ponownie może mieć spore problemy z notowaniem regularnych występów.