Manchester United - Liverpool FC: ponad 100 lat emocji
Bartosz Zimkowski
Manchester United - Liverpool 2:2 (1995 rok)
To był pierwszy mecz od siedmiu miesięcy dla Erica Cantony. Francuz został zdyskwalifikowany za kopnięcie kibica Crystal Palace. Już po 67 sekundach zaliczył asystę przy golu Nicky'ego Butta pokazując jak ważnym zawodnikiem jest dla Manchesteru United.
Jednak Liverpool jeszcze przed przerwą wyrównał za sprawą Robbie'ego Fowlera. Po zmianie stron snajper dołożył drugie trafienie i to Czerwone Diabły musiały gonić wynik. Pomógł im sędzia, który podyktował wątpliwy rzut karny. Wykorzystał go Cantona, a ówczesny menedżer Liverpoolu Roy Evans nie mógł odżałować błędnej decyzji arbitra.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)