Bóg, król, Zlatan. Ibrahimović kończy 35 lat

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Jednym z odkrywców talentu Zlatana Ibrahimovicia był Leo Beenhakker, były selekcjoner reprezentacji Polski. To on ściągnął go do Ajaxu Amsterdam. Holender kilka lat temu odniósł się do Zlatana.

- Spędziłem mnóstwo godzin na przekonywaniu naszego dyrektora finansowego, że warto. A, co ciekawe, nie widziałem wtedy go jeszcze w akcji w żadnym meczu, tylko wiedziałem jak się prezentuje na treningach. Podjechałem na zgrupowanie szwedzkiej drużyny w Hiszpanii, zobaczyłem go i pomyślałem "Jezu Chryste, muszę go mieć!". Od samego początku Zlatan był głupim gnojkiem. W szatni, na murawie, na treningu. Często myślałem: "ja pier... kim jest ten facet?". I właśnie za to go kochałem.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)