Dramat Fernando Torresa. Słaby dzień Roberta

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
PAP/EPA

Dramat...

Opinie są podzielone, choć pierwsze reakcje hiszpańskich mediów były takie, że jednak słusznie. Na pewno Torres dał arbitrowi Felixowi Brychowi argument do takiej, a nie innej decyzji. Jednak Niemiec też wybroniłby się, gdyby Hiszpanowi pogroził palcem, zapowiedział, że więcej jego fauli tolerował nie będzie. Sam Luis Suarez powiedział po zawodach, że kara dla rywala była zbyt ostra. 

Napastnik Atletico opuścił boisko, goście mieli przed sobą jeszcze godzinę gry w osłabieniu.  Na Camp Nou z Barceloną to się musiało skończyć źle. 

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)