Jego występ w meczu Sevilla FC - Manchester City stał pod znakiem zapytania ze względu na zainteresowanie jego osobą ze strony innych klubów i potencjalny transfer.
Finalnie Yassine Bounou stanął w bramce hiszpańskiej drużyny, ale nie zdołał jej uratować przed porażką. Sevilla przegrała w serii rzutów karnych 4:5 (w regulaminowym czasie było 1:1).
Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Superpuchar UEFA, zadecydowały rzuty karne
Emocje na dobre jeszcze nie opadły, a Bounou faktycznie jest już poza drużyną. Padło znamienne "here we go!" od Fabrizio Romano.
"Yassine Bono do Al Hilal" - rozpoczął swój wpis w mediach społecznościowych dziennikarz. Dodał, że kwestie formalne związane z dokumentami mają zostać dopięte w czwartek, a marokański bramkarz zwiąże się z Al-Hilal FC trzyletnią umową.
Sevilla za swojego bramkarza ma otrzymać 21 mln euro.
O odejściu 32-latka mówiło się już od dłuższego czasu. Zainteresowani byli jednak europejscy giganci, jak Bayern Monachium czy Real Madryt, który szukał bramkarza po tym, jak poważnej kontuzji kolana doznał Thibaut Courtois.
Zobacz także:
Szczęsny mówi szczerze, co zrobiłby z ofertą z Arabii
Saudyjczycy chcą grać w Lidze Mistrzów. Szykowana jest prośba do UEFA
ZOBACZ WIDEO: Czarne miesiące PZPN. Co dalej? "Zrobiło się nieciekawie"