16 osób zginęło podczas nawałnicy. Messi zwrócił się do rodzin ofiar

Materiały prasowe / PABLO PRESTI / Zniszczenia w Bahia Blanca (EPA/PABLO PRESTI), w kółku: Lionel Messi (Rich Storry/Getty Images)
Materiały prasowe / PABLO PRESTI / Zniszczenia w Bahia Blanca (EPA/PABLO PRESTI), w kółku: Lionel Messi (Rich Storry/Getty Images)

Tragiczna nawałnica w Bahia Blanca spowodowała śmierć 16 osób i ogromne zniszczenia. Lionel Messi wyraził wsparcie dla poszkodowanych, publikując poruszający wpis w mediach społecznościowych. Kluby piłkarskie rozpoczęły zbiórki darów dla ofiar.

Lionel Messi zabrał głos w sprawie tragicznych skutków nawałnicy, która nawiedziła argentyńskie miasto Bahia Blanca, powodując poważne zniszczenia i śmierć co najmniej 16 osób. Piłkarz wyraził współczucie dla rodzin ofiar i wszystkich dotkniętych katastrofą, publikując emocjonalny wpis w mediach społecznościowych.

"Śledzimy z wielkim smutkiem to, co dzieje się w Bahia Blanca. Moje kondolencje dla rodzin, które straciły bliskich, i dużo siły dla wszystkich, którzy przechodzą przez ten trudny czas" - napisał kapitan reprezentacji Argentyny, którego konto na Instagramie śledzi ponad 500 milionów użytkowników.

Jak informuje portal Infobae, sytuacja w regionie jest dramatyczna - liczba zaginionych wynosi 128 osób, a 1450 mieszkańców zostało ewakuowanych, z czego 1296 przebywa w tymczasowych schroniskach. Infrastruktura miasta została poważnie uszkodzona, a drogi są nieprzejezdne. W akcję pomocową zaangażowano wojsko, które dostarcza niezbędne środki do poszkodowanych obszarów.

W odpowiedzi na kryzys, kluby piłkarskie również ruszyły z pomocą. Boca Juniors i River Plate rozpoczęły zbiórki darów dla ofiar kataklizmu. W siedzibach obu klubów można przekazywać m.in. żywność, wodę, odzież, środki higieniczne i materiały pierwszej potrzeby.

Dramat mieszkańców Bahoa Blanca potwierdzają relacje świadków. Trener Olimpo, Gaston Lotito, opisał sytuację jako "wojnę z wodą", podkreślając, że zniszczenia są ogromne, a wielu ludzi wciąż nie ma dostępu do prądu i wody pitnej. "Nie można kupić podstawowych produktów, wszyscy zostali zaskoczeni. Dopiero dziś udało mi się uzyskać sygnał telefoniczny i dowiedzieć się więcej o skali katastrofy" - relacjonował w rozmowie z DSports Radio.

Według informacji argentyńskich mediów, przywrócono już 55 procent zasilania w mieście, a w działania naprawcze zaangażowano ponad 400 pracowników. Proces pełnej odbudowy może jednak potrwać jeszcze kilka dni. Lokalne władze i organizacje apelują o dalszą pomoc, podkreślając, że najbliższe dni będą kluczowe dla osób dotkniętych tragedią.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści