We Wrocławiu mogą spać spokojnie dopóki za grę Ślęzy odpowiada Sharnee Zoll. Doświadczona amerykańska rozgrywająca tradycyjnie zrobiła różnicę na korzyść swojej drużyny, tym razem prowadząc ją do sukcesu w starciu z Artego Bydgoszcz.
Zoll grała dobrze przez całe spotkanie, a w czwartej kwarcie postawiła przysłowiową "kropkę nad i". W całym spotkaniu zaliczyła 22 punkty, 11 asyst, 4 zbiórki, 2 przechwyty i blok. Na parkiecie spędziła niemal 39 minut, co tylko pokazuje, jak ważną zawodniczką jest w rotacji Arkadiusza Rusina.
Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)