Siedziała 10 miesięcy w więzieniu w Rosji. Teraz spotkało ją wielkie szczęście

Getty Images / Matt Winkelmeyer/MG23 / Na zdjęciu: Brittney Griner
Getty Images / Matt Winkelmeyer/MG23 / Na zdjęciu: Brittney Griner

Brittney Griner w 2022 roku była na ustach całego świata, kiedy trafiła do rosyjskiego więzienia. Na szczęście, amerykańska koszykarka trudne chwile ma już za sobą. Jak informują zagraniczne media, niedawno powitała na świecie swojego syna.

W tym artykule dowiesz się o:

Koszmar Brittney Griner rozpoczął się w lutym 2022 roku, kiedy rosyjskie służby celne znalazły w jej bagażu mniej niż gram oleju haszyszowego, który był zawartością e-papierosa. Oskarżono ją o przemyt narkotyków i skazano na dziewięć lat pozbawienia wolności.

Amerykański rząd zapewniał, że zrobi wszystko, aby koszykarka wyszła na wolność. Mimo tych deklaracji, jesienią 2022 roku przeniesiono ją do do Kobiecej Kolonii Karnej IK-2 w Mordowii - najgorszego więzienia dla kobiet w Rosji. Gehenna zawodniczki trwała łącznie dziesięć miesięcy.

Po trudnych momentach Brittney Griner mogła w końcu postawić wszystko na sport... i rodzinę. Od czerwca 2019 roku jest w związku małżeńskim z inną kobietą o imieniu Cherelle. Kilka miesięcy temu para poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że spodziewa się dziecka.

ZOBACZ WIDEO: dziejesiewsporcie: Niecodzienne obrazki z boiska. Bramkarz aż wziął się za łopatę

Reprezentantka Stanów Zjednoczonych przekazała, iż jej partnerka na początku lipca urodziła syna. - On tutaj jest. Przyszedł na świat. Co minutę czuję, że pojawia się w mojej głowie - powiedziała w programie "Nightly News" stacji NBC, cytowana przez serwis today.com.

- Myślę o nim. Czasami go słyszę. Czuję go. Po prostu. Mój świat się zmienił - dodała.

Griner nie jest jednak w pełni zadowolona. Wszystko przez to, że w najbliższym czasie nie będzie mogła spędzić czasu z synem. Powodem jest jej wyjazd na igrzyska olimpijskie w Paryżu.

- To trudne opuścić dom, ale jednocześnie będzie dorastał w rodzinie sportowej, więc zrozumie - podsumowała koszykarka.

Zobacz też:
Mateusz Zębski zmienia klub. Powrót stał się faktem
Są nowe transfery w Orlen Basket Lidze! Wiadomo, gdzie zagra Łukasz Kolenda

Komentarze (1)
avatar
marek
22.07.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Urzekła mnie ta historia. To mama będzie czy tata?