Tego w historii jeszcze nie było. Prezes PKOl ujawnił szczegóły

PAP / Na zdjęciu: Radosław Piesiewicz
PAP / Na zdjęciu: Radosław Piesiewicz

Odważne słowa prezesa PKOl szacującego liczbę medali na igrzyskach w Paryżu i historyczna nominacja dla Anity Włodarczyk. - Nie boję się klątwy chorążego. To może być piękne zwieńczenie kariery, a są to moje ostatnie igrzyska - oznajmiła.

Czy igrzyska olimpijskie w Paryżu będą udane dla reprezentacji Polski? Czy kibice mogą liczyć na powtórkę sprzed trzech lat z Tokio, gdzie nasi reprezentanci stawali na podium 14 razy? Już 26 lipca odbędzie się ceremonia otwarcia, a kilka godzin później pierwsi Biało-Czerwoni rozpoczną walkę o medale.

W poniedziałek ogłoszono pełną olimpijską kadrę Polski na igrzyska i na liście znalazło się 213 nazwisk. Ilu z nich wróci z imprezy w glorii medalisty? Według prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosława Piesiewicza jest szansa, by nasza kadra zdobyła w Paryżu więcej krążków niż trzy lata temu.

- Wiążemy duże nadzieje z tą kadrą, liczymy na bardzo dobre występy, szans medalowych jest sporo, z naszych szacunków jest ich 16 - wyznał Piesiewicz. Na nasze pytanie, że z reguły na igrzyskach spełnia się połowa szans, więc nie jest to zbyt duża liczba, usłyszeliśmy:

- Chodziło mi o 16 pewnych szans medalowych, takich zweryfikowanych. Liczymy na nasze gwiazdy, choćby wspinaczkę sportową, gdzie mamy dwie wspaniałe zawodniczki, w lekkiej atletyce liczymy na co najmniej cztery-pięć krążków, w kajakarstwie dwa-trzy. A pamiętajmy, że zawsze podczas igrzysk dochodzi do niespodzianek i na podium staje ktoś, po kim się tego nie spodziewaliśmy - wytłumaczył.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Raport z Berlina. "Wielkie zwycięstwo Hiszpanów"

Podczas prezentacji kadry na igrzyska ogłoszono również, że chorążymi reprezentacji Polski podczas ceremonii otwarcia będą lekkoatletka Anita Włodarczyk i koszykarz Przemysław Zamojski.

- To wspaniały duet. Mam nadzieję, że pęknie ten mit chorążych, którzy nie zdobywają medali - wytłumaczył Piesiewicz, nawiązując do fatum, które od 1992 roku wisi nad każdym polskim sportowcem pełniącym tę zaszczytną funkcję. Ostatnim chorążym, który zdobył medal, był Waldemar Legień w Barcelonie.

- Oni byli moim pierwszym wyborem i bardzo się ucieszyłem, gdy Anita do mnie oddzwoniła. Bardzo wyczekiwałem na ten telefon, była bardzo szczęśliwa. Mam ogromny szacunek do Anity, jakim jest człowiekiem i sportowcem - ujawnił.

Jak nominację skomentowała trzykrotna mistrzyni olimpijska w rzucie młotem?

- Należę do odważnych osób, więc nie boję się klątwy chorążego. Mam swój cel i mam nadzieję, że uda mi się go zrealizować. Bycie chorążym to na pewno spełnienie moich sportowych marzeń. Kiedy prezes zadzwonił do mnie z tą informacją, byłam zaskoczona. Nie byłam do końca na to gotowa. To może być piękne zwieńczenie kariery, a są to moje ostatnie igrzyska - skomentowała młociarka.

Podczas igrzysk w Paryżu PKOl przygotował niespodziankę dla sportowców, kibiców i dziennikarzy. Otóż w Paryżu będzie działał Dom Polski, mający być miejscem spotkań rodaków i szansą na promocję naszej kultury.

To tam po swoich występach mają pojawiać się polscy sportowcy, którzy będą do dyspozycji mediów, ale także fanów.
  
 - Będzie to wspaniała promocja Polski za granicą. Dom stworzono, żeby polscy sportowcy mogli się spotkać ze swoimi rodzinami, ale także dla dziennikarzy i kibiców, którzy chcieliby poznać sport i naszą kulturę. To coś wyjątkowego, bo wszystkie komitety olimpijskie robią to od lat, a my po raz pierwszy w historii. Chcemy zrobić wszystko, żeby spełnił swoje zadanie - usłyszeliśmy.

W ostatnich dniach przed rozpoczęciem igrzysk w naszym obozie nie brakuje jednak stresu. Jednym z najbardziej palących tematów jest zdrowie Huberta Hurkacza, który doznał kontuzji kolana podczas meczu II rundy Wimbledonu. Jego występ na kortach Rolanda Garrosa podczas IO stoi pod znakiem zapytania.

A jest to o tyle istotne, że w Paryżu nasz najlepszy tenisista miał wystąpić nie tylko w singlu, ale także w deblu i w mikście. W tej ostatniej konkurencji w parze z Igą Świątek. Czy prezes PKOl ma nowe informacje na temat zdrowia Hurkacza?

- Mam nadzieję, że Hubert będzie zdrowy. Dużo leży na jego barkach, bo zamierzał wystąpić nie tylko w singlu, ale też w deblu i mikście. Dlatego bardzo na niego liczymy, to wszystko co mogę powiedzieć.

Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty

Komentarze (7)
avatar
A to śmieszki :)
17.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie pseudo śmieszny prezesie...czy zrobi Pan znów tak, żeby tym razem Paryż był neutralnym terenem dla polskich sportowców? :) Może zrobimy neutralną bańkę u Pana pupilka gdzieś w Polsce? :)) Czytaj całość
avatar
Janusz sport
16.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
avatar
wikazy
16.07.2024
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
A tak serio? Co Polska i jaka grupa społeczna zyskała ekonomicznie po ponad pół roku nowej władzy? Nie licząc polityków lewicy. 
avatar
Lewaki-duraki
16.07.2024
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
co tu promowac? syf i dziadostwo? opoznione, brudne i smierdzace pociagi i ich wagony? smrod niemyjacych sie cial? pijanych januszy i bezzebne grazyny? 
avatar
as64
16.07.2024
Zgłoś do moderacji
7
3
Odpowiedz
Zakała dziennikarstwa wyłączył komentarze. Zatem tutaj: BRAWO VANCE!!!