Skrócony przez lokaut sezon w NBA nie przeszkodził Marcinowi Gortatowi w rozegraniu najlepszych kilku miesięcy na parkietach najlepszej ligi na świecie. Choć Phoenix Suns ostatecznie nie awansowali do play off, to akcje Polaka wraz ze Stevem Nashem pozostaną na długo w pamięci kibiców. Dzięki fenomenalnemu Kanadyjczykowi nasz rodak rozwinął się koszykarsko i pokazał pełnię swoich możliwości. Rozegrał wszystkie 66 meczów i zanotował świetnie średnie na poziomie 15,4 punktu i 10 zbiórek, aż 31 razy kończąc mecze z double-double.
W obecnie trwającym sezonie już tak dobrze nie jest. Gortat nie ma Nasha i jego rola w ofensywie wyraźnie zmalała. Średnie Polaka są nieco gorsze (11,3 pkt i 8,4 zb), a Słońca grają bardzo słabo i tułają się w ogonie Konferencji Zachodniej, bez większych szans na awans do play off.
-
froostrat44 Zgłoś komentarz
ostatnich latach. LBJ po zdobyciu długo wyczekiwanego pierścienia z mistrzostwo, MVP sezonu zasadniczego i finałów NBA oraz zakończeniu tego wszystkiego złotem w Londynie wraz z resztą nowego Dream Teamu, powinien grać już tylko lepiej, by móc zbudować swoją legendę. Osiągnął już chyba wszystko co dało się w zawodowej koszykówce da się osiągnąć. Myślę, że teraz bez presji, zacznie grać jeszcze lepiej. Gortat powinien po sezonie jak najszybciej wynieść się z Phoenix. Suns bez Nasha na pewno nie stworzą niczego konstruktywnego, a jest kilka porządnych ekip (chociażby pozbawione Howarda Orlando) gdzie mógłby być ważną postacią. Warunki na to ma. Pzdr. -
fankoszrybnik Zgłoś komentarz
to był bardzo smutny sezon jak dla mnie i dla wszystkich kibiców Rybnika i nic się nie robi w tym kierunku aby było lepiej -
Szymek Zgłoś komentarz
sylwestrowe plany Janka Tomaszewskiego ;) http://sportowybar.pl/1354/ -
Al Paczino Zgłoś komentarz
ok, ale nie oszukujmy sie ze takie ekipy jak Kotwica, Polpharma czzy Rosa nie są gotowe na gre w TBL zarowno pod kątem organizacyjnym, sportowym jak i finansowym. -
Paweł_xrwd Zgłoś komentarz
pewnym luzem tekie ekipy jak ŁKS, Polonia czy Pyra. Oczywiście już ich nie ma, bo promocja młodych i perspektywicznych Polaków jest nie po myśli PLK, więc zamiast pomóc tym ośrodkom zostały one spuszczone z ligi. Miast tego utrzymano limity pozwalające na trwanie takich "Gwiazd" jak Łapeta, Frasyniuk czy inni przeciętniacy o poziomie I ligi a zarobkach największych gwiazd e-ligi. -
Al Paczino Zgłoś komentarz
no tak, teraz się liczy kto ma kasę - widać jednak, że TBL to max 8 zespołów a nie 12... -
manu Zgłoś komentarz
'Od tego sezonu liga jest kontraktowa, co oznacza, że nikt nie spadnie do klasy niżej. ' bardzo zły pomysł.