F1: pierwsza część sezonu za nami. Mercedes bez rywali, Verstappen na wysokim poziomie. Blaski i cienie powrotu Kubicy

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Blaski i cienie powrotu Kubicy

Powrót Roberta Kubicy do F1 po ponad ośmiu latach był wielkim wydarzeniem, ale polscy fani szybko zostali sprowadzeni na ziemię za sprawą fatalnej formy Williamsa. To sprawia, że bardzo trudno ocenić występy 34-latka. Już sama obecność Polaka w stawce 20 najlepszych kierowców świata jest nobilitacją, ale talent Kubicy sprzed wypadku dawał podstawy, by sięgać po coś więcej.

Kubica musiał się liczyć z tym, że jego pierwsze Grand Prix po powrocie będą trudne ze względu na brak znajomości opon i samochodu F1 obecnej generacji. Pewnie zakładał przy tym, że z kolejnymi tygodniami będzie niwelować straty do Russella, a tego nie widać. Młody Brytyjczyk wręcz znokautował Polaka w kwalifikacjach (12:0), niewiele lepiej jest w wyścigach (10:2).

Czytaj także: Kubica może wrócić do roli testera 

Tutaj dochodzi jednak kolejny aspekt. Nie wiadomo, czy to nagła eksplozja talentu Russella, czy też pomoc ze strony Williamsa. Już kilka razy w tym sezonie byliśmy świadkami tego, że 21-latek był priorytetowo traktowany przez zespół czy to w przypadku strategii, czy też otrzymywania nowych części. Niestety, tendencja ta będzie się już utrzymywać do końca sezonu, bo Russella bronią wyniki i tempo wyścigowe.

Pocieszeniem dla fanów Kubicy jest to, że to właśnie on zdobył punkt dla Williamsa w Grand Prix. Była to pierwsza zdobycz krakowianina po 8 latach 8 miesiącach i 14 dniach przerwy. Co więcej, być może będzie to jedyny punkt brytyjskiego zespołu w obecnej kampanii.

Czy jesteś zadowolony z wyników Roberta Kubicy po powrocie do F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • Michal Furmaniak Zgłoś komentarz
    F1 stało się nudne już kilka lat temu. Zmiany które mają być wprowadzone dadzą tyle samo co te nowe przednie i tylne skrzydła
    • prym Zgłoś komentarz
      Nie wiem kto to pisał(Dzieciak?),to nie jest boks,lekka atletyka czy inny sport wymierny.Williams od samego początku dba o to by Russel był przed Kubicą i piszą o tym nawet Brytyjscy
      Czytaj całość
      dziennikarze.A ten nasz niby dziennikarz pisze takie bzdury.
      • MrLouie Zgłoś komentarz
        Cudowne dziecko Robuś. Mała łza płynie mi po policzku... Nasz Robuś, nasz.
        • inventi Zgłoś komentarz
          panie coś pan to pisał... takie błędy popełniać to aż nie na miejscu!!!! pomilił pan GP Wielkiej Brytanii z GP Niemiec
          • Robert Kucharski Zgłoś komentarz
            " ....cuda , cuda ogłaszają .... !!!