F1: pierwsza część sezonu za nami. Mercedes bez rywali, Verstappen na wysokim poziomie. Blaski i cienie powrotu Kubicy
Bez przełomu w Williamsie
Williams podchodził do sezonu z ogromnymi nadziejami i zapowiedzią wyciągnięcia wniosków po fatalnej kampanii 2018. Do weryfikacji słów szefów ekipy z Grove doszło bardzo szybko, bo już podczas zimowych testów George Russell i Robert Kubica musieli czekać ponad dwa dni, by ich samochód w ogóle był gotowy do jazdy.
Dlatego zamiast przełomu, mamy jeszcze większy regres. W kategoriach cudu należy określić zdobycie przez Kubicę punktu w Grand Prix Niemiec, bo większość ekspertów typowała, że brytyjska stajnia zakończy sezon z zerowym dorobkiem. O wyrównaniu wyniku sprzed roku (7 punktów) można tylko pomarzyć.
Williams zapowiada, że po przerwie wakacyjnej będzie wprowadzać kolejne poprawki do swojego samochodu. Jednak rywale nie śpią i też pracują nad ulepszeniami. Dlatego nadzieja na nagłą poprawę formy jest minimalna.
-
Michal Furmaniak Zgłoś komentarzF1 stało się nudne już kilka lat temu. Zmiany które mają być wprowadzone dadzą tyle samo co te nowe przednie i tylne skrzydła
-
prym Zgłoś komentarzdziennikarze.A ten nasz niby dziennikarz pisze takie bzdury.
-
MrLouie Zgłoś komentarzCudowne dziecko Robuś. Mała łza płynie mi po policzku... Nasz Robuś, nasz.
-
inventi Zgłoś komentarzpanie coś pan to pisał... takie błędy popełniać to aż nie na miejscu!!!! pomilił pan GP Wielkiej Brytanii z GP Niemiec
-
Robert Kucharski Zgłoś komentarz" ....cuda , cuda ogłaszają .... !!!