Pacquiao - Mayweather. To oni pokonali "Pac Mana". Mayweather następny?

Piotr Jagiełło
Piotr Jagiełło
Morales minimalnie wygrał na punkty

Data: 19.03.2005
Rywal: Erik Morales (47-2)
Wynik: Jednogłośna przegrana na punkty
Wojownik z Genaral Santos City w wielkim stylu pozbierał się po drugiej przegranej i w kolejnych 15 pojedynkach był niepokonany, nokautując aż 13 rywali. Gromadził wtedy mistrzowskie pasy IBF i WBO w kategorii junior piórkowej. Po drodze pokonał legendarnego Marco Antonio Barrerę i zremisował ze swoim odwiecznym konkurentem, Juanem Manuelem Marquezem.
 
W marcu 2005 roku nastał czas wielkiego meksykańskiego wyzwania. Pacquiao w MGM Grand w Las Vegas, a więc hali luksusowego kasyna, w którym będzie rywalizował w sobotę z Floydem Mayweatherem Juniorem, mierzył siły z Erikiem Moralesem. "El Terrible" i "Pac Man" stworzyli ciekawe widowisko, pełne akcji, szybkich ciosów i technicznej maestrii. Sędziowie po dwunastu rundach jednogłośnie i jednomyślnie wskazali na Meksykanina, punktując 115-113, 115-113 i 115-113. Ekspert transmitującej tamto wydarzenie telewizji HBO, Harold Lederman na swojej karcie miał wynik 116-112 dla Moralesa. 

Jasne stało się, że po wyrównanej i twardej batalii na pełnym dystansie, dojdzie do rewanżu. W następnym roku podopieczny Freddiego Roacha dwukrotnie zwyciężył przed czasem (techniczny nokaut w 10. rundzie i nokaut w 3. rundzie), raz jeszcze udowadniając, że każde wcześniejsze niepowodzenie czyni go jeszcze silniejszym, podpisując się pod słynnym cytatem z filmu "Rocky" - "Nieważne ile ciosów zadasz, ważne ile jesteś w stanie przyjąć i iść dalej do przodu". 

Kto wygra "walkę stulecia"?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)