Te słowa wstrząsnęły światem boksu. Saudyjski biznesmen chce takiej walki

Getty Images / Richard Pelham / Na zdjęciu: Tyson Fury i Anthony Joshua
Getty Images / Richard Pelham / Na zdjęciu: Tyson Fury i Anthony Joshua

Turki Al-Sheikh zapowiedział, że zrobi wszystko, aby doprowadzić do kolejnego wielkiego pojedynku bokserskiego. Tym razem saudyjski minister chce, by doszło do "Bitwy o Wielką Brytanię", w której zmierzą się Tyson Fury i Anthony Joshua.

W ostatnim czasie wiele mówi się o odrodzeniu zawodowego boksu. Duża w tym zasługa Turkiego Al-Sheikha. To prężnie działający minister rozrywki na dworze saudyjskiego następcy tronu Mohammeda bin Salmana. Człowiek ten doprowadził m.in. do wielkiej walki, w której Ołeksandr Usyk pokonał Tysona Fury'ego i sięgnął po najważniejsze pasy w wadze ciężkiej.

Organizowanie gal bokserskich w Arabii Saudyjskiej okazało się dla tego sportu strzałem w "10". Nie jest tajemnicą, że Saudowie oferują pięściarzom duże pieniądze. Wielkie walki sprawiły, że wzrosło zainteresowanie boksem zawodowym. Z drugiej strony leżący na Półwyspie Arabskim kraj ciągle budzi sporo wątpliwości, jeśli weźmie się pod uwagę przestrzeganie praw człowieka.

W każdym razie Turki Al-Sheikh jest człowiekiem, który doskonale wie, czego chce. I zamierza dać kibicom na całym świecie kolejne trzymające w napięciu starcia. Już 21 grudnia w Rijadzie dojdzie do rewanżowego spotkania z udziałem Usyka i Fury'ego. A potem saudyjski minister zamierza doprowadzić do kolejnego hitu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!

O jaką walkę tym razem chodzi? Turki Al-Sheikh chciałby, aby w ringu zmierzyli się Tyson Fury i Anthony Joshua. - Chcę zobaczyć walkę Fury kontra Joshua i świat chce zobaczyć starcie Fury - Joshua - skomentował bokserski działacz w rozmowie dla stacji radiowej talkSPORT.

Do "Bitwy o Wielką Brytanię" dojdzie pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim Joshua musi pokonać Daniela Dubois w walce, która odbędzie się już 21 września. Galę na Wembley organizuje oczywiście saudyjski minister.

- Uważam, że będzie to trudna i niebezpieczna walka dla Joshuy. Potem jeśli Usyk wygra w grudniu, to będę chciał najpierw zobaczyć pojedynek Fury kontra Joshua. Nie będę się starał zorganizować trzeciej walki Usyk - Joshua, zanim nie dojdzie do konfrontacji Joshuy z Furym - stwierdził Turki Al-Sheikh.

Jeśli więc wszystko ułoży się po myśli saudyjskiego ministra, to już wkrótce kibice mogą się spodziewać kolejnej znakomitej walki. Starcie dwóch utytułowanych Brytyjczyków na pewno przyniesie ogromne zainteresowanie wśród sympatyków boksu.

Czytaj także:
Niespodzianka w US Open. Piąta rakieta świata wyeliminowana
Wielka noc pupila gospodarzy. Pokonał rewelacyjnego Australijczyka

Komentarze (4)
avatar
Marko2023
4.10.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz jeszcze niech podziękuję tej dziwnej psycholożce, która jej do niczego nie jest potrzebna. Jakby jej terapia miała pozytywny wpływ na naszą świetną tenisistkę, to nie byłaby ona w tak zł Czytaj całość
avatar
Adam King
7.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chinczyk zleje wszystkich tam za pare lat 
avatar
Leszek PS SG
6.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trochę to nudne się zrobiło. Brakuje świeżej krwi w tej wadze. Dawać ostatniego pogromcę Adasia Kownackiego. 
avatar
Arkadiusz Mochocki
4.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W takim razie Tyson Fury powinien wygrać,w rewanżu z Ołeksandrem Usykiem,by taka walka miała głębszy sens,i nie była jedynie drugorzędną walką,na którą Tyson mógłby się nie zgodzić.