Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump poinformował, że Kansas City Chiefs zostaną zaproszeni do Białego Domu po tym, jak ich wizyta w 2020 r. została odwołana z powodu pandemii COVID-19.
- Nie mogę się już doczekać, aby gościć w Białym Domu Philadelphia Eagles (tegoroczny mistrz Super Bowl - przyp. red.). I jeszcze jedno, potem zaproszę Kansas City Chiefs, bo oni stracili swoją kolej z powodu covidu - zapowiedział prezydent Trump w rozmowie z Clayem Travisem z Outkick na pokładzie Air Force One.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska siatkarka zaskoczyła. W takiej stylizacji jej nie widzieliście
Chiefs jeszcze nie skomentowali publicznie tej decyzji, a data wizyty nie została ustalona. Jak pisze brytyjski dziennik "Daily Mail", smaczku sprawie dodaje fakt, że graczem Kansas City jest Travis Kelce.
Wizyta zespołu budzi zainteresowanie, zwłaszcza w kontekście związku zawodnika ze słynną piosenkarką Taylor Swift, która publicznie wspierała Kamalę Harris - kontrkandydatkę Trumpa - podczas wyborów w 2024 r.
Kelce, choć nigdy nie poparł żadnego z kandydatów, był wielokrotnie widziany w towarzystwie Swift, która była zaangażowana w kampanię Demokratów. Sportowiec żartował nawet, że... zostanie "potraktowany paralizatorem" w Białym Domu.
Chiefs odwiedzili Biały Dom dwukrotnie w ostatnich latach, za administracji Joe Bidena w 2023 i 2024 r. Kelce w trakcie jednego ze spotkań wręczył prezydentowi Bidenowi spersonalizowaną koszulkę klubową.
Prezydent Trump, który był 45. prezydentem USA w latach 2017–2021 oraz jest 47. prezydentem od 2025 roku, wcześniej wyraził sympatię do Brittany i Randi Mahomes, żony i matki rozgrywającego Chiefs, Patricka Mahomesa.