Gwiazdor stanął przed sądem. Taką dostał karę

Instagram / Marcus Rashford  / Marcus Rashford
Instagram / Marcus Rashford / Marcus Rashford

"The Sun" informuje, że sąd w Warrington ukarał Marcusa Rashforda grzywną. Postępowanie dotyczyło incydentu drogowego z października ubiegłego roku.

W tym artykule dowiesz się o:

30 października zarejestrowane na Marcusa Rashforda szare BMW I7 o wartości 100 tys. funtów (prawie 500 tys. złotych) zostało nagrane przez kamery policyjne w miasteczku Winsford w hrabstwie Cheshire. Szkopuł w tym, że angielskiego piłkarza obowiązywał wówczas zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, zasądzony mu za przekroczenie dozwolonej prędkości na autostradzie w grudniu 2023 roku.

Policja wysłała Rashfordowi pismo z prośbą o wskazanie osoby prowadzącej pojazd. Z dokumentu wynika, że miała ona „dopuścić się wykroczenia”. Piłkarz nie wykonał jednak tego polecenia. Dodajmy, że w tym dniu uczestniczył w meczu Manchesteru United z Leicester City.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znakomita atmosfera w kadrze. Tak się bawią Hiszpanie

W tej sytuacji reprezentant Anglii został wezwany do złożenia zeznań przed sądem magistrackim w Warrington. W trakcie przesłuchania przyznał, że nie spełnił obowiązku informacyjnego wobec policji. Ostatecznie nie ujawnił też, kto prowadził jego samochód.

"The Sun" informuje, że nałożono na niego grzywę w wysokości 500 funtów. Musi on również wnieść opłatę dodatkową w wysokości 200 funtów, a także uregulować koszty sądowe w wysokości 90 funtów. Razem daje to 790 funtów (około 3950 złotych według aktualnego kursu). Ukarano go też sześcioma punktami karnymi.

Rashford ma czas na uregulowanie tych opłat do 10 kwietnia. Nie powinno to jednak stanowić dla niego problemu. Angielskie media podają bowiem, że zarabia 350 tys. funtów tygodniowo. Dodajmy, że 27-letni zawodnik na początku lutego został wypożyczony z Manchesteru United do Aston Villi.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści