Eksperci pewni zwycięstwa Macieja Sulęckiego! Polak przed wielką szansą
Kacper Bartosiak (dziennikarz weszlo.com)
Gabriel Rosado to pod wieloma względami idealny rywal na ten etap kariery Macieja Sulęckiego. Amerykanina łatwo zlekceważyć, bo w jego bokserskim CV widnieje wiele porażek, jednak większość z nich przychodziła w starciach ze ścisłą czołówką. Rosado to jeden z nielicznych pięściarzy, którzy w zdominowanym przez chore układy bokserskim świecie absolutnie nie unikają wyzwań. Na początku 2013 roku Giennadij Gołowkin był postrachem kategorii średniej i nikt nie palił się do walki z nim. Amerykanin dla tego pojedynku poszedł do wyższej wagi i choć został okrutnie porozbijany, to ani razu nie wylądował na deskach. Przed czasem przegrywał jeszcze z dużo większymi od siebie Quillinem i Lemieux, ale w obu przypadkach stały za tym rozcięcia, które są jego zmorą. W walce z tym drugim miał zresztą swoje momenty. Znokautowany został tak naprawdę tylko raz - w 2009 roku przez Angulo. W ostatnich latach Rosado jest znany z pecha do werdyktów, bo przy dobrych wiatrach mógł wygrać walki z Martinem Murrayem i Luisem Ariasem. Nie jest to jednak zawodnik, który może liczyć na wsparcie wielkiego promotora.
Zobacz także: Adam Kownacki o ciężkich początkach kariery. "Niedawno byłem nikim, teraz niektórzy już mi wieszają mistrzowski pas"
W kontekście spotkania z Sulęckim ważne może być to, że 33-latek po 7 latach przerwy wraca do rodzinnej Filadelfii. Niesiony dopingiem swoich kibiców dumny wojownik może być groźny w pierwszych rundach, ale na dłuższym dystansie decydująca powinna się okazać pięściarska klasa Polaka, który po prostu dużo lepiej boksuje. Kluczem do zwycięstwa będzie zimna krew i nie wdawanie się w bójkę, do której zapewne będzie dążył Rosado. Być może trzeba będzie cierpliwie pracować nad rozcięciami, które prędzej czy później mogą pojawić się u gospodarza. To chyba jedyny scenariusz, w którym Polak może rozstrzygnąć ten pojedynek przed czasem. Jeśli zdoła zastopować Rosado serią ciosów, to takie zwycięstwo będzie miało sporą wymowę i faktycznie może z miejsca zaprowadzić Sulęckiego do walki z Demetriusem Andrade o tytuł mistrza świata federacji WBO. Mimo wszystko typuję jednak w miarę pewną wygraną Polaka na punkty po nieco nerwowym początku.
Typ: Maciej Sulęcki wygra na punkty
Na kolejnej stronie opinia Macieja Szumowskiego