W pojedynku wagi lekkiej podczas gali w Scope Arenie w Norfolk (w stanie Wirginia) Abdullah Mason z USA (16-0, 14 KO) dwukrotnie był liczony przez sędziego w pierwszej rundzie, ale ostatecznie pokonał Yohana Vasqueza z Dominikany (26-5, 21 KO) przez nokaut.
Walka, która zakończyła się przed czasem (w rundzie nr 2), rozgrzała publiczność i komentatorów, którzy bardzo żywiołowo reagowali na wydarzenia w ringu (patrz wideo poniżej). Od początku obaj bokserzy przystąpili do ataku. W pierwszym starciu na deskach znalazł się Vasquez, a potem Mason.
W pierwszych sekundach drugiej rundy Amerykanin "zranił" rywala lewym sierpowym. Vasquez doznał wtedy kontuzji prawej nogi i kontynuował rywalizację, wyraźnie utykając. 20-letni Mason wykorzystał ten fakt i wyprowadził nokautujący cios, który zakończył emocjonującą walkę.
"Zdaniem ekspertów, tak Mason jak i Vasquez zasłużyli na słowa uznania. Bokser z Dominikany przed pojedynkiem był skazywany na porażkę, ale potwierdził, że jest świetnym pięściarzem i może być bardzo groźnym przeciwnikiem" - podsumowuje portal boxingnews24.com.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą
A przecież ... nie przystoi bić kalekę.