Żużel. MRGARDEN GKM. Drużyna dekady. Grudziądzanie jak we śnie. Dziesięć lat temu było to niemożliwe
Przewaga Artioma Łaguty na powyższym zdjęciu nie jest dziełem przypadku. Rosyjski żużlowiec opanował grudziądzki obiekt do perfekcji i przy Hallera nie ma na niego mocnych. Jeżeli wygrywa moment startowy, to kibice już po pierwszym łuku mogą wpisywać "trójkę" do programu i zastanawiać się, jaka będzie różnica na mecie. Zdecydowanie więcej emocji można doświadczyć, gdy lider grudziądzan zasypia na starcie, choć nie zdarza się to często.
Sezon 2020 będzie dla młodszego z braci Łagutów szóstym z rzędu w żółto-niebieskich barwach. Zdecydował się podpisać pierwszy kontrakt, gdy MRGARDEN GKM startował jako beniaminek. Pomimo braku medalu wciąż pozostaje wierny klubowi, na każdym kroku czuje wsparcie fanów. Szybko wspina się w rankingu wszech czasów - uzbierał dla grudziądzan 713 "oczek" i jest ósmy.
-
andre Zgłoś komentarzNicki Pedersen już w 2000 jeździł w Grudziądzu
-
ecik. Zgłoś komentarzstoliczku,2016-5 miejsce,w 2017-6 miejsce,w 2018 znowu 6 miejsce i teraz 5 miejsce.Co to ma być?To jest wyczyn,dzięki któremu można powiedzieć,że to jest jedna z najlepszych ekip?
-
Lukim81Pomorskie-Śląskie Zgłoś komentarzTomek Gollob przy Hallera był mistrzem desek, niczym na sportowej za swych dobrych czasów. Ogólnie lubił atakować przy bandzie wyginając się jak wąż.
-
kia Zgłoś komentarzGrudziądz zaszczepił mi uwielbienie dla żużla. I choć przeprowadziłem się do miasta gdzie żużel jest sportem egzotycznym to nostalgią zastała.