Przegląd tygodnia oczami kibiców. Frątczaka stać na superteam, niech się nie poddaje

Radosław Wesołowski
Radosław Wesołowski

3. Jan Krzystyniak. Na pełnym gazie: W Get Well źle dopiero będzie. Nie widzę ich w play-offach (felieton) - 8 maja, 211 komentarzy

- Tym, którzy twierdzą, że w Get Well jest fatalnie, mogę powiedzieć tylko jedno: będzie jeszcze gorzej. Przyjdą kolejne porażki i już zupełnie siądzie atmosfera. Żeby to nie zakończyło się sportową tragedią - ocenia jasno Jan Krzystyniak. Jego zdaniem drużyna złożona w większości z zagranicznych zawodników nie ma szansy na sukces. Krzystyniak podtrzymuje, że torunianie nie awansują do play-off.

Nic dziwnego, że po tak zdecydowanych słowach w komentarzach odezwali się kibice z Torunia. Waszym zdaniem Krzystyniak zapędził się w swojej ocenie, a Doyle jeszcze pokaże klasę. - Owszem, Toruń jest w trudnej sytuacji, ale bez przesady. Panu Krzystyniakowi polecam zajrzeć w tabelę. Powód do naprawdę dużych zmartwień dla Torunia będzie wtedy, gdy w najbliższych dwóch kolejkach nie zdobędzie ani jednego punktu - napisał Poznaniak z Gorzowa.

Mój komentarz: Trudno się nie zgodzić z diagnozą internauty. Skazywanie Get Well w tej chwili na walkę o utrzymanie wydaje się błędem. Terminarz jednak nie rozpieszcza torunian. Jeśli przegrają z Fogo Unią u siebie i z Włókniarzem w Częstochowie, będzie źle. Nie wiem, czy zespół podniósłby się po dwóch mocnych ciosach. Jestem bardzo ciekawy, w którą stronę to wszystko pójdzie. Kto wie, może za kilka tygodni Get Well wróci do walki o pierwszą trójkę?

Czy Get Well pokona u siebie Fogo Unię?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (15)
  • Akjk Zgłoś komentarz
    Kazdy ma jakies klopoty ale torun jezdzi bez ikry
    • Zawsze My Zgłoś komentarz
      "Przed torunianami bardzo ważny mecz z Fogo Unią. Można przegrać, bo leszczynianie są w tym roku piekielnie mocni, ale trzeba gryźć tor. Tego oczekuję zwłaszcza od liderów drużyny.
      Czytaj całość
      Jeszcze nie jest za późno panowie. Wszystko w waszych rękach." - kogo? liderów? buhahahahaha drużyna JF i wszystko jasne
      • KACPER.U.L Zgłoś komentarz
        Racja.Jacek jest inny.Autentyczny celebryta wśród trenejro który woli fochy z achami z gotowaniem się zawodników między sobą.Jeszcze jakieś podważania?:))
        • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
          Toruń jak wszyscy piszą ma kłopoty .Coś nie zazębia w klubie. Frątczak jako selekcjoner, men ,szkoleniowiec znany fachowiec powinien wiedzieć jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy. Co
          Czytaj całość
          należy zrobić aby z tego impasu wyjść..Prezes nie ma podstaw narzekać że jego zespół przegrał w Lesznie.Jak by nie było Leszno ma skład osobowy najlepszy w lidze . Nie był bym zaskoczony jak by Leszno wygrało pod Jasną Górą rewanż.P,Witold budował skład dość mocny .Przegrywając mecz z beniaminkiem w Gnieźnie też świadczy o tym że się coś niedobrego w Orle dzieje.Słusznie postąpił prezes.Jak gość wyszedł z twarzą w serii niepowodzeń swojego klubu z własnymi nakładami finansowymi na klub.Nie jeden by powiedział parę ostrych słów.
          • eddy Zgłoś komentarz
            skomasowana nagonka na Torun ,trwa w najlepsze , dziennikarskie, "eksperckie" i pseudokibicowskie trolle dochodza do orgazmu a my Aniolki olewamy to cieplym moczem , sikiem ..falistym !
            Czytaj całość
            Srodkowy paluszek dla ..gimbazy !:)
            • RadaR RS-WD40 Zgłoś komentarz
              Pompowanie balonika tytułem newsa. Przyjedzie Leszno do Torunia i zgasi światło. Po co te dywagacje o jakiś PO.
              • czterdziestek Zgłoś komentarz
                Cotygodniowy odgrzewany kotlet i tyle.
                • TRN Speed Zgłoś komentarz
                  Jak czytam teksty w stylu „mistrzostwa nie można kupić” to śmiech pusty mnie ogarnia. Pewnie, że nie idzie się do ekipy z mową „poproszę złoto”. Ale sugerowanie, że ekipy
                  Czytaj całość
                  bijące się o mistrza to płacą chrupkami to „lekka” ściema. Spójrzcie na Zieloną - w tym roku (i słusznie) ograniczyli budżet by nie popaść w długi i nagle z ekipy walczącej rokrocznie o złoto walczą o spokojne utrzymanie. Gdyby była nadal kasa na zdobyła i Jampela, rzeczywistość wyglądałaby inaczej. Leszno z kolei pewnie płaci grosze, a Emil, Kołodziej to jeżdżą tam z miłości do miasta ;) Zwłaszcza Emil pewnie z Torunia odchodził bo stwierdził, że za dużo zarabia i podpisze niższy kontrakt heh ;) także reasumjąc - pewnie, że kasa sama nie jeździ, ale bez kasy nie ma mowy o złocie. A jak są zwycięstwa, to i atmosfera jest cudowna, wszyscy za wszystkich blablabla.