Po ośmiu biegach podopieczni Dariusza Śledzia prowadzili w Gorzowie (32:16). W szeregach Moje Bermudy Stali Gorzów najlepiej radził sobie Martin Vaculik. Słowak w pięciu startach zapisał przy swoim nazwisku jedenaście "oczek".
- Niestety dopadły nas kontuzje, które nie są przyjemne w żadnym sporcie. Życzymy chłopakom, żeby szybko wrócili do zdrowia, bo naprawdę są nam bardzo potrzebni. Dzisiaj do nas przyjechała mocna drużyna z Wrocławia i było to widać na torze. Początek był absolutnie nie po naszej myśli. Później już było lepiej, ale deszcz trochę pokrzyżował plany. To było bardzo ciężkie spotkanie - powiedział dla nSport+ Vaculik.
W drużynie prowadzonej przez Stanisława Chomskiego zabrakło Szymona Woźniaka, który odniósł ostatnio kontuzję w lidze szwedzkiej oraz dwóch podstawowych juniorów, czyli Wiktora Jasińskiego i Kamila Nowackiego. Zdaniem Słowaka miało to bardzo duży wpływ na postawę jego zespołu.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Niezrozumiałe decyzje sędziów. Krzysztof Cegielski komentuje
- Dwóch podstawowych juniorów nie było dzisiaj z nami. Kolejna sprawa to Szymon Woźniak, który notował ostatnio świetne wyniki - nie był z nami. To są duże straty - wyjaśnił.
Kontuzjowanego Woźniaka zastąpił Marcus Birkemose, który w dwóch startach zdobył jeden punkt. W obliczu problemów na pozycjach juniorskich szansę debiutu w PGE Ekstralidze otrzymał 16-letni Oliwier Ralcewicz. Wszystkie te słabości wykorzystali "Spartanie", których młodzieżowcy zebrali w sumie jedenaście "oczek".
Zaskoczeniem dla gospodarzy mogły być warunki pogodowe. Przed meczem żadna z prognoz nie przewidywała opadów deszczu, które nasilone pojawiły się chwilę przed trzynastą gonitwą.
- Przed meczem trochę popadało. W prognozach nie było żadnych opadów. Sprawdzałem trzy różne i zastanawiałem się jak to możliwe. Muszę sobie na spokojnie obejrzeć to spotkanie i je zanalizować. Zobaczyć, jakie były czasy i jak się zachowywał tor. Teraz jest za wcześnie, aby znaleźć powód porażki - podsumował Vaculik.
W ostatniej kolejce Moje Bermudy Stal zmierzy się na wyjeździe z eWinner Apatorem Toruń. W pierwszym meczu tych drużyn zwyciężyli "Stalowcy" (50:40).
Zobacz także:
- Jan O. Pedersen nie ma wątpliwości. Wie, kto wywalczy mistrzostwo świata w 2021 roku
- Poznaliśmy zwycięzcę rundy zasadniczej! Tabela i statystyki PGE Ekstraligi