Żużel. Co stoi za przemianą Włókniarza? Jeppesen wymienił kluczowe czynniki

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Jonas Jeppesen przed Piotrem Pawlickim
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Jonas Jeppesen przed Piotrem Pawlickim

Wszystko wskazuje na to, że Eltrox Włókniarz zażegnał już kłopoty z początku sezonu. Co stoi za przemianą częstochowian i powrotem na dobre tory? Wyjaśnił to w rozmowie z klubową telewizją Jonas Jeppesen.

To nie był wymarzony początek sezonu dla Eltrox Włókniarza Częstochowa. Drużyna prowadzona przez Piotra Świderskiego po czterech spotkaniach miała na koncie tylko jedno zwycięstwo, była mocno krytykowana. Wyglądała po prostu kiepsko.

W połowie maja w końcu coś się odmieniło. Ekipa spod Jasnej Góry najpierw wygrała na terenie eWinner Apatora Toruń, później niespodziewanie zwyciężyła na wyjeździe z Moje Bermudy Stalą Gorzów, a w piątek pewnie pokonała u siebie ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz.

Co stoi za przemianą Eltrox Włókniarza? - Myślę, że każdy z nas indywidualnie coraz głębiej szukał przyczyn problemów, by notować lepsze występy. A to działa tak, że jeśli ty jesteś w dobrej formie, koledzy też są lepsi, bo możesz ich mocniej wspierać - wytłumaczył Jonas Jeppesen w rozmowie z klubową telewizją Eltrox Włókniarza.

- Kilka meczów temu mieliśmy w klubie rozmowę, po której wrócił team spirit. Zaczęliśmy lepiej współpracować - opisał duński żużlowiec. - Poza tym każdy z nas potrzebował więcej meczów, by się rozkręcić. Mieszanka tego wszystkiego sprawiła, że wszystko wróciło na odpowiednie tory - dodał.

Podkreślił przy tym, że Eltrox Włókniarz Częstochowa - mimo udanej serii i trzech zwycięstwach z rzędu - nie może stracić koncentracji. Inaczej mogą wrócić złe demony.

- Wiemy, że znów mogą pojawić się trudne dni, jesteśmy na to przygotowani. W tym momencie jest perfekcyjnie, ale musimy pracować, by to utrzymać - zaznaczył Jonas Jeppesen.

Zobacz też:
Żużel. Pewne rzeczy się nie zmieniają. Nicki Pedersen niemal wywrócił Pawła Miesiąca
Żużel. Włókniarz - GKM. Pełna kontrola częstochowian. Dziurawi goście z Grudziądza [RELACJA]

Jest dobrze, może być jeszcze lepiej. Jakub Miśkowiak mówi, nad czym musi jeszcze pracować

Komentarze (0)