Inauguracja cyklu TAURON SEC na torze w Toruniu wyszła Bartoszowi Smektale dużo lepiej. Tam udało mu się nawet dostać do finału zawodów. Niezły dorobek punktowy zaprzepaścił jednak w drugiej ze stolic województwa pomorskiego. Po dwóch rundach europejskiego czempionatu znalazł się na szóstym miejscu w klasyfikacji generalnej. Traci 8 "oczek" do prowadzącego Leona Madsena i dwa do zajmującego piątą - ostatnią premiowaną utrzymaniem w cyklu - lokatę Grigorija Łaguty.
- Nie oszukujmy się, ja tu przyjechałem żeby wygrywać i żeby zdobyć złoty krążek - stwierdził Smektała po zawodach w Bydgoszczy. - Piąte miejsce mnie w ogóle nie interesuje, mam w tym sezonie inne cele. Dlatego liczę na to, że uda mi się odrobić punkty do liderów - dodał.
- Na razie rozbieżność punktowa jest bardzo duża. Na pewno teraz szykujemy się na Gniezno. Bardzo ważne żeby tam dobrze pojechać, podobnie jak w pozostałych rundach - zakończył leszczynianin.
3. finał TAURON SEC odbędzie się w środę 15 lipca na torze w Gnieźnie. Z "dziką kartą" w tych zawodach wystąpi Patryk Dudek.
Czytaj także:
- Brytyjczycy wściekli na BSI. Kto zapłaci za hotele?
- Lindbaeck: Jadę na tróję z plusem. Muszę punktować lepiej, bo za 6 punktów trudno godnie żyć
ZOBACZ WIDEO To się Patryk Dudek zagotował: Swoje jaja mam, a tata będzie ze mną tak długo jak będzie chciał