Mimo kolejnej porażki w sparingu przed rozpoczęciem sezonu Adam Skórnicki stara się szukać plusów. Jego zdaniem należy wyróżnić kilku zawodników. Menedżera cieszy m.in. zwycięstwo Sebastiana Niedźwiedzia w szóstym biegu. - Niektórzy z większym bólem głowy opuszczają Rybnik, inni z mniejszym. Myślę, że bardzo dobrze, jak na pierwsze zawody zaprezentował się Martin Smolinski. Bardzo pewnie i stabilnie Patryk Dudek i Martin Vaculik - ocenił w rozmowie z Radiem Zielona Góra.
Kibice Wilków Krosno wierzą w Pawła Hliba. Zbierają dla niego pieniądze!
Bardzo ważne z punktu widzenia meczów ligowych są dobre występy młodzieżowców. Z tego względu Skórnicki bardzo chwalił Norberta Krakowiaka, który w Rybniku zdobył siedem punktów z bonusem. - Reszta chłopaków trochę sztywno, bo to zimno i początki - tłumaczy menedżer.
Skórnicki nie ma wielkich wniosków po sparingu z ROW-em w kontekście inauguracji PGE Ekstraligi. Zwraca uwagę na temperaturę, która panowała w środę na Śląsku. -Czasem w sezonie w ogóle nie ma takich warunków, kiedy temperatura odczuwalna jest w okolicach zera. Szukaliśmy ustawień do takich warunków. Z dużą rezerwą podchodzimy do tego wszystkiego - wyjaśnił Skórnicki.
Polonia Piła wdrożyła pan awaryjny. Pojedzie sparing z Lokomotivem Daugavpils
Trening punktowany z ROW-em Rybnik był trzecim przegranym przez Stelmet Falubaz. Wcześniej zielonogórzanie dwukrotnie okazali się słabsi od Fogo Unii Leszno. W Lesznie przegrali 41:49, a na swoim terenie 32:58.
ZOBACZ WIDEO Intro PGE Ekstraligi na sezon na 2019