Oni mogą zrobić różnicę. Protasiewicz nie chce odcinać kuponów. Jak wypali, Falubaz może być nie do przejścia

Materiały prasowe / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: prezentacja Falubazu. Piotr Protasiewicz
Materiały prasowe / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: prezentacja Falubazu. Piotr Protasiewicz

Piotr Protasiewicz w zielonogórskim gwiazdozbiorze jakby zaginął, mówi się o nim bardzo niewiele. Z jednej strony po tak słabym sezonie trudno oczekiwać od niego cudów, z drugiej to przecież nadal duże nazwisko, z wielkimi celami.

Za Piotrem Protasiewiczem zdecydowanie najsłabszy sezon od lat. Do pewnego momentu był całkowicie zagubiony, zawodził na całej linii. Wyszedł na prostą dopiero po kilku miesiącach trwania rozgrywek. I pewnie na podstawie tego będzie chciał budować swoją formę na przyszły sezon. Możliwości, mimo niespełna 44 lat na karku, nadal ma spore.

- Potrafię jeździć, jestem dobrym żużlowcem, ale w tym roku w kilku rzeczach się pogubiłem, jeśli chodzi o wejście w sezon, sprzęt, jego dobór, źródła. Na przyszły rok mam już jasno sprecyzowane cele i plany. Wiem, z kim będę współpracował, na jakim sprzęcie jeździł. Trochę wybiegam w przyszły rok, bo uważam, że to może być jeden z najlepszych sezonów w mojej karierze - mówił Protasiewicz na początku sierpnia.

Dawno nie było sezonu, przed którym o Protasiewiczu było tak cicho. Mówi się o Dudku, Pedersenie, Vaculiku. Protasiewicz w gwiazdozbiorze Falubazu Zielona Góra zaginął. Nikt nie widzi w nim lidera, niewielu wierzy w jego odrodzenie. I dobrze. Przynajmniej dla niego. W jego wypadku brak presji może tylko pomóc.

Pytanie też, jak rolę Protasiewicza widzi Adam Skórnicki. Od decyzji menedżera też może wiele zależeć. - Należy mu przede wszystkim pomóc. On ma już swoje lata i nie jest młodzianem, który będzie szalał od płotu do krawężnika. Falubaz musi podporządkować budowę składu właśnie Protasiewiczowi. Pedersen i Vaculik swoje zrobią. Piotr również gwarantuje punkty, ale trzeba poświęcić mu szczególną uwagę - zauważył Jan Krzystyniak, doradzając Skórnickiemu wstawianie Protasiewicza pod nieparzyste numery. Rola prowadzącego parę doda mu niezbędnej pewności siebie.

- Mamy cztery gwiazdy na pozycjach seniorskich i... mnie - zażartował niedawno Protasiewicz. Z psychologicznego punktu widzenia być może trudno będzie mu się odnaleźć w nowych realiach, ale z drugiej strony nikt nie będzie oczekiwał od niego cudów. Jeśli jednak wskoczy na poziom choćby zbliżony do tego, jaki prezentował w ostatnich sezonach, może zrobić ogromną różnicę dla Falubazu. Z mocnym Protasiewiczem zielonogórzanie mogą być praktycznie nie do przejścia.

ZOBACZ WIDEO Wielcy żużlowi mistrzowie ślą życzenia dla Tomasza Golloba

Komentarze (101)
avatar
sympatyk żu-żla
3.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Falubaz zrobił dość porządny zakup .Protasiewicz może swój od potencjał przy tych zawodnikach odbudować .Ostatnie sezony za bardzo mu nie wychodziły,.Nadchodzącym sezonie Falubaz może powalczyć Czytaj całość
avatar
eddy
1.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jesli Falubaz bedzie nie do przejscia , to trzeba wybrac opcje: do ..przejechania !:D. 
avatar
MartinezZz
1.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Ten "drim tim" rozbije się sam od środka. Nie nauczyli się że takie drużyny nie wygrywają... Leszno nie ma zawodników z gigantycznym Ego jak Vacul czy Pedersen, przez to są silni jako drużyna.. Czytaj całość
avatar
FAN STAL
1.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie jestem kibicem Falubazu, no bo nie. Ale też nigdy nie życzyłem Im źle. Czytając ten artykuł o Protasiewiczu nasuwają się pewne myśli. Bardzo szanuję Protasa ale w konfiguracji MJJ, PD, MV, Czytaj całość
avatar
3 żubr lca
31.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ilu z nas skazywało Pedersena na dno przed sezonem 2018 ? Zobaczymy jak będzie w 2019 z Protasem, Holtą, Walaskiem. Nie raz "dziadki" pokazują młodziakom miejsce w szeregu. Protasa wyścigi z 20 Czytaj całość