Ostatni czas nie jest dla polskiej piłki łaskawy. Od 2020 roku nasza kadra miała aż pięciu selekcjonerów. Z żadnym z nich nie prezentowała jednak zbyt ciekawego futbolu. Pod wodzą Michała Probierza przez ostatni rok trudno było zauważyć jakiś postęp.
Publiczna telewizja przypomniała ikoniczne wideo. Kilkanaście lat temu w jednym z odcinków programu Roberta Makłowicza jego gościem był Gerard Cieślik, legendarny napastnik Ruchu Chorzów, który dla drużyny zdobył aż 168 bramek.
- Panie Gerardzie, zasadnicze pytanie, czy prawdziwe śląskie jedzenie pozwala lepiej grać w piłkę? - zapytał się znany kucharz i podróżnik. - Śląskie jedzenie nikomu jeszcze nie zaszkodziło, a w piłce na pewno. Jeszcze jak zjedzą żurek, to na pewno będzie dobrze - odparł legendarny zawodnik.
ZOBACZ WIDEO: Nawet z lodówką. Nie uwierzysz, co zrobił polski zawodnik
- No właśnie, czyli być może tajemnica niepowodzeń obecnej polskiej piłki tkwi w tym, że oni nie jedzą porządnego jedzenia. Kluski, żurek. To jest to - podsumował Makłowicz. - Rolady żeby jeszcze do tego były i na pewno będzie dobrze - dodał Cieślik.
"Robert Makłowicz i Gerard Cieślik zdiagnozowali problem polskiej piłki już lata temu" - napisał żartobliwie profil TVP Sport na portalu społecznościowym X.