Wysokość wsparcia dla Włókniarza po konsultacjach ujął w autopoprawce do budżetu prezydent Częstochowy, Krzysztof Matyjaszczyk. Przekonał się on do osób, które zabrały się za wyciągnięcie częstochowskiego żużla z dna, na którym znalazł się w 2014 roku. Teraz biało-zieloni są wizytówką miasta, Włókniarz odbudował dobre imię i stał się wiarygodnym partnerem. Zgodnie podkreślano to podczas sesji Rady Miasta, na której głosowano nad miejskim budżetem na 2019 rok.
Na sesji obecny był Michał Świącik, który podziękował przedstawicielom miasta za okazane wsparcie w 2018 roku. - Wykonaliśmy zadanie w 100 proc., a nawet lepiej. Możemy pochwalić się najwyższą frekwencją w kraju. Robimy wszystko, aby jak najlepiej promować Częstochowę - mówił prezes Włókniarza. Głos zabrał także Wojciech Cygan, prezes Rakowa Częstochowa, aktualnego lidera Fortuna I ligi, a co za tym idzie, głównego kandydata do awansu do Lotto Ekstraklasy.
Wysokość dotacji zawsze jest przedmiotem dyskusji. Jest grono osób, które uważają, że miasto nie powinno włączać się w sponsoring sportu na poziomie zawodowym. Inny pogląd na sprawę ma wiceprezydent Częstochowy, Jarosław Marszałek. - To nie władze miasta, tylko mieszkańcy Częstochowy są głównym sponsorem. Włókniarz to nasza miejska drużyna, a żużel to lokalny częstochowski sport. Miasto będzie wspierało sport na tyle, na ile będzie mogło - mówił podczas zeszłotygodniowej konferencji prasowej.
Rada Miasta uchwaliła budżet wraz z autopoprawkami prezydenta stosunkiem głosów 17:10. Za byli radni Koalicji Obywatelskiej i SLD, przeciw PiS-u.
ZOBACZ WIDEO Wielcy żużlowi mistrzowie ślą życzenia dla Tomasza Golloba