forBET zrezygnował z innych klubów. Cała uwaga na Włókniarzu

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Leon Madsen przed Adrianem Miedzińskim
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Leon Madsen przed Adrianem Miedzińskim

Drugi rok zakłady bukmacherskie forBET będą widnieć w nazwie drużyny częstochowskiego Włókniarza. Co więcej, firma postanowiła, że swoją działalność w żużlu skupi tylko na czwartym klubie minionego sezonu PGE Ekstraligi.

forBET po raz pierwszy współpracę z Włókniarzem nawiązał jeszcze zanim zdecydował się na wejście w nazwę zespołu. Rok jako sponsor tytularny biało-zielonych przekonał firmę do tego, aby swoją obecność w żużlu skupić na klubie z Częstochowy. Dotychczas forBET sponsorował także m.in. Get Well Toruń, cykl Tauron SEC czy zawody na Stadionie Śląskim.

- Przed nami trzeci sezon z Włókniarzem, a drugi jako sponsor tytularny. To świadczy, jak bardzo cenimy sobie współpracę z tym klubem - powiedział Paweł Majewski, dyrektor ds. marketingu firmy forBET. - Mocno angażujemy się w sport i jako pierwszy bukmacher w Polsce postawiliśmy na działania marketingowe w żużlu. Doszliśmy do wniosku, że najlepiej dla nas będzie skupić się na jednym klubie, tym, z którym najlepiej nam się współpracuje. Będziemy wspierać tylko Włókniarz - zakomunikował.

Koncentracja tylko na Włókniarzu, jak i zadowalające wyniki zespołu sprawiły, że forBET zdecydował się wyłożyć więcej pieniędzy w ramach sponsoringu tytularnego niż w poprzednim roku. Kwota pozostała jednak tajemnicą. - Zaraziliśmy firmę forBET żużlem. Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo firma ta zawęża działania w żużlu tylko do naszego klubu. Zostaliśmy wybrani spośród wielu innych - opowiadał z dumą prezes Lwów, Michał Świącik.

Włókniarz ostatnio pochwalił się nie tylko sponsorem tytularnym, ale również strategicznym (zielona-energia.com) i stadionu przy Olsztyńskiej (SGP Group). Świącik podkreślał, że dobra współpraca ze sponsorami jest możliwa również dzięki wsparciu klubu ze strony miasta. - Sponsorzy, kibice, jak i miasto nie mogą czuć się zawstydzeni tym, co pokazujemy. Wszyscy mogą liczyć na to, że sezon 2019 pod tym względem będzie jeszcze lepszy. Dla nas bardzo ważna jest wiarygodność sportowa i biznesowa - mówił.

W częstochowskim klubie czekają jeszcze na informację dotyczącą wsparcia w ramach promocji miasta poprzez sport. W 2018 roku biało-zieloni otrzymali od magistratu 3,5 mln złotych brutto. Teraz ta kwota ma być przynajmniej na podobnym poziomie, choć obecni na ostatniej konferencji prasowej przedstawiciele miasta w osobach Jarosława  Marszałka (wiceprezydent Częstochowy) i Zdzisława Wolskiego (Przewodniczący Rady Miasta) podkreślali, że miasto czeka sporo wydatków. Głosowanie nad budżetem w czwartek.

ZOBACZ WIDEO Tai Woffinden: Na PGE Narodowym najlepsza atmosfera i pełne trybuny

Źródło artykułu: