Krzysztof Kasprzak nie zamierza opuszczać Stali. "To praktycznie mój dom"

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Krzysztof Kasprzak na prowadzeniu. Za nim Niels Kristian Iversen
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Krzysztof Kasprzak na prowadzeniu. Za nim Niels Kristian Iversen

Cash Broker Stal została w niedzielę brązowym medalistą Drużynowych Mistrzostw Polski w sezonie 2017. Jednym z ojców tego sukcesu był Krzysztof Kasprzak. Żużlowiec nie planuje zmieniać klubu.

Krzysztof Kasprzak w fazie play-off pokazał, że jest ważnym ogniwem Cash Broker Stali i między innymi dzięki jego punktom gorzowianie bez większych problemów zdobyli brązowy medal. Polak w decydującym spotkaniu zdobył 9 "oczek" z bonusem.

W rozmowie z portalem speedwayekstraliga.pl żużlowiec przyznał, że dopiero w rywalizacji z zielonogórzanami jechał na sto procent. Wcześniej cały czas zmagał się z bólem po kontuzji obojczyka, której doznał w maju. Kasprzak żałuje, że w półfinałowej rywalizacji z Betard Spartą zabrakło kontuzjowanego Nielsa Kristiana Iversena. - Bylibyśmy w innym miejscu. Może tak miało być i mamy cel na przyszły rok - mówi zawodnik.

Tym samym żużlowiec potwierdził, że nie zamierza rozglądać się za nowym klubem i chce powalczyć o mistrzostwo Polski ze Stalą w sezonie 2018. Jak przyznaje, czuje dług wdzięczności wobec zarządu. - W sezonie 2014 szedłem do góry, potem był ciężki rok 2015 i w 2016 roku zostawili mnie w klubie, pomimo, że byłem słabszy rok wcześniej, dali mi szansę i pojechałem dobrze. Teraz także byłem mocnym punktem w play off, więc wydaje mi się, że sobie wyrobiłem markę w klubie i zarząd widzi, że się staram i robię wszystko dla Gorzowa. Jest to praktycznie mój dom - podkreśla Kasprzak.

Jak już informowaliśmy, w zespole z Gorzowa Wielkopolskiego na kolejny rok zostają juniorzy, Bartosz Zmarzlik i Martin Vaculik. Kasprzak również wydaje się być pewniakiem. Odejść mogą natomiast Iversen i Przemysław Pawlicki.

ZOBACZ WIDEO Adam Warchoł ma dopiero 16 lat, a jest już wicemistrzem Polski i marzy o igrzyskach w Tokio

Źródło artykułu: