Czy miasto może zażądać od ROW-u zwrotu dotacji? Prezydent zabrał głos

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Krzysztof Mrozek i Grigorij Łaguta
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Krzysztof Mrozek i Grigorij Łaguta

ROW Rybnik otrzymuje ogromne wsparcie ze strony miasta. Czy na doskonałą w ostatnich latach współpracę może wpłynąć wpadka dopingowa Grigorija Łaguty?

Przypomnijmy, że miasto Rybnik przeznaczyło na klub żużlowy przed tym sezonem prawie 2,8 miliona złotych. Na konferencji prasowej prezes ROW-u nie odpowiedział na pytanie, czy magistrat może upomnieć się o chociażby częściowy oddanie tej kwoty. - Jest umowa dotacji, tam jest wszystko zapisane, kiedy to podlega zwrotowi, w jakich warunkach i przypadkach - mówił Krzysztof Mrozek.

Prezydent Rybnika przyznał, że również dla niego sprawa dopingu w organizmie Grigorija Łaguty jest trudna. Nie chciał jednak odnieść się do kwestii ewentualnych zapisów w umowie dotacji, na podstawie których mogłoby dojść do zwrotu części dotacji.

- Sytuacja jest w pewnym sensie nowa. Nie myśleliśmy przecież, że w tym sezonie będziemy musieli się zmierzyć z takim wyzwaniem. Dotacja poszła na całą drużynę, a nie na jednego zawodnika. Ja jako prezydent mam tego świadomość. Trzeba jednak rybniczanom, kibicom wytłumaczyć tę sytuację do bólu - powiedział Piotr Kuczera.

Prezydent Rybnika zapowiedział jednak, że nawet gdy ROW spadłby o ligę niżej, to nadal będzie wspierać klub w sposób znaczący. - Jest konkurs grantowy i trudno mówić o kwotach w tym momencie. Wiem jedno - żużel powinien być twarzą miasta. Patrząc na emocje, na trybuny, to się potwierdza. Z punktu widzenia sytuacji, która spadła na klub jak grom z jasnego nieba, trudno mi winić całą drużynę za to, co się dzieje wokół. Czekamy na wyjaśnienia i ostateczny rezultat sprawy Grigorija Łaguty. Trudno mówić zwłaszcza po takim emocjonującym meczu o twardych faktach i konsekwencjach. W środę zawodnicy się starali, czekam na kolejne spotkania. Liczę, że łatwo się nie poddamy - dodał.

Spadek do Nice 1. LŻ zbliża się do Rybnika coraz bardziej. W środę ROW przegrał u siebie z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra i żeby myśleć o pozostaniu w PGE Ekstralidze, rybniczanie będą musieli zwyciężyć w kolejnym spotkaniu, kiedy to podejmą Betard Spartę Wrocław.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla Dzień z Januszem Kołodziejem (WIDEO)

Źródło artykułu: