Rewanżowy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów obfitował w emocje. Atletico zdołało odrobić straty z pierwszego spotkania, dzięki bramce Conora Gallaghera już w 1. minucie. Jednak ostatecznie to Real Madryt triumfował w rzutach karnych (4:2).
Jednym z czterech zawodników Realu, którzy skutecznie wykonali swoje strzały, był Kylian Mbappe. To on jako pierwszy pokonał Jana Oblaka. Jednak o Francuzie głośno w zagranicznej prasie także z innego powodu. "Zaalarmował sędziów" - tak o jego zachowaniu pisze brytyjski "Daily Mail".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar szybko przypomniał o sobie kibicom w Brazylii
Przypomnijmy: kończący drugą serię "jedenastek" Julian Alvarez (Atletico) umieścił piłkę w bramce Realu. Wydawało się, że wyrównał na 2:2, ale Szymon Marciniak to trafienie anulował. Polak - w porozumieniu z sędziami VAR - uznał, że doszło do tzw. podwójnego dotknięcia. Argentyńczyk poślizgnął się, co sprawiło, że dotknął piłki obiema stopami.
I to właśnie Mbappe miał odegrać kluczową rolę we wspomnianej sytuacji. Na filmie, który krąży w sieci, widzimy Francuza, który natychmiast po strzale Alvareza pokazuje dwa palce i rusza do Adama Kupsika, jednego z asystentów Szymona Marciniaka (zobacz TUTAJ>>).
Także na innych filmach doskonale widać protestującego Mbappe. Jedno z nich zamieszczamy na końcu tekstu. Jak przekazała "Marca", nie tylko francuski napastnik dostrzegł błąd Alvareza. - Poczułem, że to było podwójne uderzenie i powiedziałem o tym sędziemu - komentował Thibaut Courtois, bramkarz "Królewskich".
W 1/4 finału Ligi Mistrzów Real Madryt zmierzy się z Arsenalem. Pierwszy mecz odbędzie się 8 kwietnia w Londynie, zaś rewanż 16 kwietnia na Santiago Bernabeu w Madrycie.