Prezes nie przejmuje się ekspertami. Sam wierzy w play-offy

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Moment startu w wyścigu żużlowym
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Moment startu w wyścigu żużlowym

- Słyszymy ze strony ekspertów, że ci nie widzą nas raczej w play-offach PLŻ 2. Nam to nawet na rękę, bo nie mamy presji oczekiwań - mówi prezes PSŻ Poznań, Arkadiusz Ładziński. Sam ma po cichu nadzieję na sportową niespodziankę.

Powracająca na żużlową mapę drużyna z Poznania nie zbudowała z pewnością składu, z którym mogłaby bić się o zwycięstwo w Polskiej 2. Lidze Żużlowej. Ekspert naszego portalu, Marian Maślanka typuje, że wielkopolska drużyna zajmie w rozgrywkach szóstą lokatę. Działacze klubu nie obrażają się o tę opinię. Nie oznacza to jednak, że się z nią zgadzają.

- Słyszymy ze strony różnych znawców żużla, że ci nie widzą nas raczej w play-offach PLŻ 2. Nam to jednak nawet na rękę, bo nie mamy przez to presji oczekiwań. Jako beniaminkowi jechałoby nam się znacznie trudniej, gdyby stawiano nas w roli faworytów. A tak, ciężko pracując, możemy pozytywnie zaskoczyć i być czarnym koniem rozgrywek - mówi prezes Arkadiusz Ładziński.

Sami poznaniacy oceniają swój potencjał znacznie wyżej niż żużlowi eksperci. - Cel jaki przed sobą stawiamy jest jasny: chcemy awansować do play-offów i tego nie ukrywamy. Nie oznacza to jednak, że będziemy narzucać sobie jakąś presję. To tylko sport i zawsze będę powtarzał, że tutaj nie da się wszystkiego obliczyć na kalkulatorze. Na końcowy wynik składa się wiele czynników, których nie da się przed sezonem przewidzieć. Niektórzy mówią, że nasza drużyna jest taka sobie, ale my jesteśmy dobrej myśli - dodaje Ładziński.

W przypadku PSŻ-u Poznań trudno wskazać w kadrze wyraźnego lidera. Działacze pokładają duże nadzieje w takich żużlowcach jak Mateusz Borowicz, Daniel Pytel czy Adam Strzelec. - Każdy z żużlowców, których zakontraktowaliśmy ma potencjał i coś do udowodnienia. Tak naprawdę mamy oczekiwania wobec każdego z nich i myślę, że się nie zawiedziemy. Uważam po za tym, że wiele można nadrobić walecznością, a tej nie powinno nam brakować. Fakt, że posiadamy młodą kadrę zawodników jest także dobrą perspektywą na przyszłość. Żużel w Poznaniu nie skończy się przecież na sezonie 2017 - kwituje prezes Ładziński.

ZOBACZ WIDEO Cezary Kucharski zdradził plany na przyszłość Roberta Lewandowskiego. Zaskakujący kierunek

Komentarze (6)
avatar
zbych
7.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za bardzo nie wierzę w Play off nie mniej powodzenia Poznań.Dlugo Was nie było na mapie warto zaistniec ponownie. 
Pewni na beton
7.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic tylko kibicować.Bajer trenerem,Przedpełski zawodnikiem,Zaj.....fajnie położony stadion:} Toruń Wam kibicuje!:} 
avatar
ZKS Ovia Ostrów
7.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia Poznań, mam nadzieję że dacie czadu w tej drugiej lidze 
avatar
Kreutz
6.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po przeczytaniu tytułu dałbym sobie rękę obciąć , że chodzi o Mrozka . No i ... już nie miałbym ręki . 
avatar
sympatyk żu-żla
6.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Każdy zawodnik jadący w lidze jakiś potencjał posiada.Druga sprawa jest co nam może zawodnik pokazać udowodnić na torze,Sezon jeszcze się nie zaczął .Gdybanie idzie na dobre kto załapie się w,, Czytaj całość