80 
Mistrzowie Polski w niedzielę wygrali ze SPAR Falubazem Zielona Góra 48:42 w 88. Derbach Ziemi Lubuskiej. Żadna z drużyn nie uzyskała jednak punktu bonusowego, co dla lubuszan może oznaczać brak któregokolwiek z zespołów w rundzie play-off.
[ad=rectangle]
- Szkoda, że nie zdobyliśmy tego bonusa, ale taki jest sport. Trochę nam doskwierała ta gorączka, ale to nie jest wytłumaczenie - stwierdził po meczu Bartosz Zmarzlik.
20-latek w każdym ze swoich wyścigów zaprezentował się bardzo dobrze. Wciąż jednak twierdzi, że może być jeszcze lepiej. - Miałem straszne problemy, bo zabrakło mocy silnikom. Jeździłem na trzech motocyklach. Jeden punkt straciłem, więc jestem w miarę zadowolony, ponieważ każdy coś tam jedzie. Trzeba jednak wyjąć te silniki, pojechać do tunera przed Szwecją. Ciut jeszcze brakuje - powiedział.
Ostatnie mecze nie były zbyt udane dla juniora MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów. Od początku sezonu był on liderem swojego zespołu, lecz w wyjazdowych starciach z KS Toruń i Fogo Unią Leszno zaprezentował się nieco gorzej. Słabsza dyspozycja nie była jednak spowodowana kłopotami z silnikami. - Myślę, że to bardziej media stworzyły mi problemy sprzętowe. Jakiś kłopot miałem, ale to było za bardzo wyolbrzymione. Bardziej coś z dopasowaniem zębatek, aniżeli z silnikami. To są dwie różne rzeczy - skomentował swoją postawę.
Utalentowany żużlowiec w derbach przegrał tylko ze znakomitym tego dnia Darcy Wardem, który spóźnił się na mecz. - Ciut mocy brakowało, ale Darcy jedzie super. Miał troszkę lepiej spasowany motor, choć nie jest to wytłumaczenie, bo wpadł na ostatnią chwilę i wygrał ze mną bieg. Gratulacje dla niego. Przed nami jeszcze wiele wyścigów razem - zakończył Bartosz Zmarzlik.
Skrót meczu Stal Gorzów - Falubaz Zielona Góra
Źródło: PGE Ekstraliga/x-news
Czy w kolejnych meczach Bartosz Zmarzlik będzie ponownie liderem Stali Gorzów? 
