Mówią one o konieczności spłaty zobowiązań wobec zawodników nowego klubu, jeśli startuje on na tym samym stadionie co poprzedni zespół. Taka sytuacja może mieć miejsce w Opolu, gdzie do rozgrywek zamierza się zgłosić Hawi Racing Team. - Ta kość niezgody wynosi 70 tys. złotych. Jeżeli nie przyjmiemy na siebie tych zobowiązań, to zgodnie z zapisami regulaminowymi PZMot-u nie możemy wystartować w lidze. Ja uważam, że te przepisy są niezgodne z Konstytucją i Kodeksem Cywilnym. Z niektórymi stwierdzeniami Głównej Komisji Sportu Żużlowego się nie zgadzamy. Nie zgadzamy się przede wszystkim na to, by spłacać jakiekolwiek zadłużenia poprzedniego klubu i tu jest kość niezgody - powiedział Andrzej Hawryluk w rozmowie z Radiem Opole.
[ad=rectangle]
Nowy klub ma obiecane pieniądze od miasta na swoją działalność. Zakontraktował już kilku zawodników oraz otrzymał licencję na organizację i start w zawodach innych niż ligowe. - Licencja klubowa upoważnia nas do organizowania zawodów na stadionie przy ul. Wschodniej. Możemy kontraktować zawodników, bo to też bardzo ważne. Mając tę licencję możemy wystąpić w rozgrywkach młodzieżowych MIMP i zorganizować jakieś turnieje. Nie pozbawia nas to tego, by ucichły motocykle przy Wschodniej, ale chcemy wystartować w lidze i czekamy na decyzje pana Szymańskiego i PZMot-u, bo w tym tygodniu planowane są spotkania z klubami - powiedział Piotr Żyto, trener Hawi Racing Team.
Źródło: radio.opole.pl
I CO TU GADAC kolejarz był be.