Marek Cieślak po SBPC w Landshut: Mogliśmy pojechać w finale

Marek Cieślak nie był do końca zadowolony z trzeciego miejsca reprezentacji Polski w II rundzie SBPC. Trener naszej kadry liczył, że Polacy znajdą się w wielkim finale.

Reprezentacja Polski powtórzyła wynik z I rundy SBPC w Toruniu, gdzie również zajęła trzecie miejsce za Australią i Danią. - Myślałem, że może uda się pojechać w finale i odrobić trochę strat z pierwszego turnieju. Było blisko, ale trochę zabrakło. Chcieliśmy jak najlepiej. Wypadek Krzysztofa Kasprzaka na pewno nieco pomieszał nam szyki. Przemek Pawlicki nie bardzo potrafił odnaleźć się na tym torze. Jego występ mnie rozczarował - przyznał po zawodach w Landshut Marek Cieślak.
[ad=rectangle]

Polacy słabo zaczęli zawody w Niemczech i po trzech seriach wydawało się, że mogą w ogóle nie znaleźć się nawet w biegu barażowym o finał. - Na początku zawodów mieliśmy pola zewnętrzne, które nie były najbardziej korzystne. W ogóle ciężko było się dopasować do tego toru. Jarek Hampel bardzo długo szukał optymalnych ustawień. Znalazł je dopiero w końcówce - ocenia Cieślak.

II runda SBPC przyniosła kilka niespodziewanych rozstrzygnięć, choć podium było identyczne jak w Toruniu. - Moim zdaniem były to bardzo fajne zawody. Choć jest to impreza towarzyska, zależało nam na jak najlepszym występie. Szkoda, że nie udało się pojechać w finale, ale cóż, może w Eskilstunie dojedziemy do decydującego wyścigu - zakończył trener naszej kadry.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (25)
avatar
krzys
11.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
panie cieslak pan ma chyba nierówno pod sufitem pawlicki jechał z rezerwy za hampela bo ten sie skompromitował w pierwszych biegach a ostatni bieg przemek jechał z przymusu wiec nie mozna mowic Czytaj całość
DexUNIALESZNO 1938
11.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
cieslak jest nie mozliwy zawsze na cos zwali . Teraz na przemka. Prawda jest taka ze nie mogł dobrze pojechac z trzeciego jak nie byl spasowany . Cieslak ty jestes ale leb. Trzeba bylo go dac n Czytaj całość
avatar
Tylko Bally
11.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Najważniejsze, że Przemas pokazł puszkę Red Bulla, a to, że prezentuje poziom kwalifikujæcy go do kadry D się nie liczy. 
avatar
Penhal
11.05.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jego występ mnie rozczarował - przyznał po zawodach w Landshut Marek Cieślak.
A mnie rozczarowała Marku Twoja strategia.Nie przygotowanego Przemka trzeba było dać na pole A,gdzie można było pow
Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
11.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trudno się mówi nie zawsze wychodzi tak jak by się chciało. Powodzenia może następnym razem się uda w tego cyklu zawodach będzie lepiej.