Magnus Zetterstroem po meczu w Ostrowie: To był niewiarygodny speedway

Fantastycznym widowiskiem uraczyli kibiców żużlowcy w derby Wielkopolski pomiędzy Ostrovią Ostrów, a Lechmą Startem Gniezno. Po zawodach ogromnej radości nie krył najbardziej doświadczony żużlowiec drużyny Lecha Kędziory, Magnus Zetterstroem, który podkreślał, że większość wyścigów meczu w Ostrowie stała na niebywałym wręcz poziomie sportowym.

Pierwszoligowe derby Wielkopolski nie powstydziłyby się najwyższej klasy rozgrywkowej. Nie mogło być inaczej, skoro w meczu Ostrovii z Lechmą Startem wzięło udział w sumie pięciu obecnych lub byłych uczestników cyklu Grand Prix. - To było coś niewyobrażalnego. Wręcz niewiarygodny żużel. Nie znajduję słów, by opisać niedzielny mecz w Ostrowie. Ostatni wyścig w wykonaniu Antonio Lindbaecka i Bjarne Pedersena to był żużel na najwyższym światowym poziomie - powiedział dla SportoweFakty.pl Magnus Zetterstroem .

Zazwyczaj doświadczony Szwed znakomicie spisywał się na ostrowskim torze. W swojej karierze wywalczył przecież m.in. Łańcuch Herbowy Ostrowa. W derby Wielkopolski "Zorro" nie był jednak pierwszoplanową postacią Lechmy Startu Gniezno. - Być może tor był przygotowany trochę inaczej niż zazwyczaj w Ostrowie. Wydaje mi się, że było bardziej twardo niż w przeszłości, gdy tu startowałem. Ze swojego występu nie mogę być zadowolony, ale nie ważne, czy zdobyłem 5 czy 10 punktów. Najważniejsze, że mój zespół wygrał i to się tak naprawdę dla mnie najbardziej liczy - podkreślał żużlowiec Lechmy Startu.

Beniaminek z Ostrowa, który przed sezonem nie był o ogóle pewny startu w pierwszej lidze, zawiesił niesamowicie wysoko poprzeczkę naszpikowanej byłymi i obecnymi gwiazdami Grand Prix drużynie Lechmy Startu. - Spotkanie było niesamowicie ciężkie. Walka była ostra, ale fair. Gospodarze naprawdę byli świetnie dysponowani. Żadnego punktu nie oddali bez walki. Jestem ogromnie szczęśliwy, że w ostatnim wyścigu przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją stronę - kończy "Zorro".

Komentarze (15)
fanlis
17.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
fanlis
17.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
rudy
14.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
do zdrowy sport jakim fuksem wygralismy zeby nie tasma nichollsa,zorro dwa razy blad zrobil na trasie prowadzac i raz jechal drugi i trzecia sprawa jak skornicki prowadzil to gizatulin ostro wj Czytaj całość
avatar
Hampelek
14.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bo to jest Ostrów, w tym roku jest robiony świetny tor i są na nim fantastyczne widowiska, chyba nigdzie nie ma w tym roku takich emocji!!! 
bauza
14.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gdyby gdyby 2 pkt pojechały do Gniezna start !!!!!!