Żużel. Skomentował opinie w sprawie Apatora. "To dla nas duża zmiana"

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Patryk Dudek
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Patryk Dudek

KS Apator Toruń jest wskazywany jako jedna z dwóch drużyn, które w przyszłym sezonie mogą zagrozić Orlen Oil Motorowi Lublin. We wtorek dowiedzieliśmy się, jak ułoży się kalendarz rozgrywek dla podopiecznych Piotra Barona.

KS Apator Toruń rozpocznie rozgrywki ligowe od mocnego uderzenia, bo 13 kwietnia do Grodu Kopernika zawita Betard Sparta Wrocław, co niewątpliwie będzie hitem 1. rundy PGE Ekstraligi. Tydzień później podopieczni Piotra Barona udadzą się do Gorzowa Wielkopolskiego. Następnym przystankiem będzie Rybnik (3. kolejka) i domowa konfrontacja z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa.

Kibice i eksperci zastanawiają się już, czy to możliwe, że Apator po czterech kolejkach będzie miał osiem punktów na swoim koncie. - Dwa mecze wyjazdowe i tego typu głosy ekspertów, że oba te spotkania wygramy, to dla nas duża zmiana. Pamiętamy, że po wielu latach posuchy, dopiero w ubiegłym roku udało nam się zwyciężyć na wyjeździe. Zmiany, których dokonujemy w składzie i dojście Mikkela Michelsena i Jana Kvecha mają spowodować, abyśmy byli mocniejszą i bardziej przewidywalną drużyną na wyjazdach - przyznał na antenie Canal+ Sport Przewodniczący Rady Nadzorczej KS Apatora Adam Krużyński.

- To nie będzie jednak łatwe rozpoczęcie sezonu. Nowi zawodnicy muszą mieć czas, aby zaadaptować się także do nowej Motoareny, która jest po drobnej renowacji, jeśli chodzi o nawierzchnię toru. Będziemy potrzebowali chwilę, aby zbudować też z nimi kolektyw. Jednak nie po to podejmowaliśmy się takiego wyzwania, aby nie próbować wykorzystać dość dobrej, jak dla nas, zmiany terminarza - dodał Krużyński.

Działacz przyznał, że trudno jest stawiać wygrywanie wszystkich spotkań jako cel drużyny, jednakże sportowcy sami w sobie mają bardzo wysokie ambicje i chcą osiągać dobre wyniki.

- Uważam, że Apator, Sparta i Motor są dość podobne, jeśli chodzi o potencjał sportowy, i trzeba będzie szanować każdy punkt. Tym bardziej że zmiana regulaminowa powoduje, że jeśli chcemy mieć możliwość wpływu na to, z kim pojedziemy, jeśli wygramy rundę zasadniczą, to każdy punkt będzie miał znaczenie - zauważył.

ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców

Komentarze (21)
avatar
PeBe
19.12.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
mnie tam bardzo cieszy, ze stawka się jeszcze bardziej wyrównała :):):) na papierze wygląda, że Wrocław, Toruń, Gorzów, a może nawet mój ulubiony Falubaz czy Grudziądz jest w stanie powalczyć z Czytaj całość
avatar
Squid Game
18.12.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Włókniarz i Row wyglądają najsłabiej i tu jest wiele pytań...Doyle jechał w GP super w lidze słabo. Ale może klimat Grudziądzki mu nie służył. Ale również jest to zawodnik kontuzjogenny więc ka Czytaj całość
avatar
Squid Game
18.12.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
O 4 miejsce w PO powalczy Grudziądz, Gorzów, Zielona. I tu kto wejdzie zdecyduje kto z tych zawodników odjedzie sezon życia, czy utrzyma formę lub ją poprawi.
Zielona ma tylko Madsena, reszta t
Czytaj całość
avatar
JARASS
18.12.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciszej jedziesz,dalej zajedziesz........ 
avatar
Squid Game
18.12.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
@Nock Login, raczej dotyczy to Twojej wypowiedzi niejednokrotnie na tym forum.
Na papierze Toruń skład seniorski ma najmocniejszy w Polsce.
Emil i Lambo nie trzeba komentować, wystarczy że utrz
Czytaj całość